Przed Pałacem Prezydenckim stoją już dwa krzyże. Oprócz tego ustawionego po katastrofie smoleńskiej przez harcerzy pojawił się drugi, który ustawiła grupa prywatnych osób.
Reprezentujący ich Eugeniusz Sendecki zapowiada, że w momencie zapowiedzianego na 13.00 przeniesienia harcerskiego krzyża do kościoła św. Anny przed pałacem kontynuowana będzie pikieta, a przyniesiony przez nich krzyż trafi na miejsce tego ustawionego przez harcerzy.
Teren przed Pałacem Prezydenckim ok. godz. 3 w nocy został ogrodzony metalowymi barierkami, które odgradzają kilkanaście osób skupionych wokół krzyża harcerskiego. Otacza ich kilkudziesięciu strażników miejskich. Na miejscu jest tez straż pożarna i ambulans. Zgromadzeni wokół harcerskiego krzyża trzymają transparenty z napisami min.: "Polsko obudź się!", "Katyń trwa", "Czy Bóg tak chciał?", "Czy zdrajcy i NKWD są tak silni?". Na miejscu wciąż płoną znicze i powiewają biało-czerwone flagi.
Grupa osób z kolejnym krzyżem stoi właśnie poza barierkami. Zbity z surowych desek symbol ma wymalowany czarnym flamastrem napis "10 kwietnia 2010 - 3 sierpnia 2010 kolejny krzyż postawiony przed Pałacem Prezydenckim".
Wzdłuż barierek ustawiła się też liczna grupa dziennikarzy. Pełno jest kamer, mikrofonów, wozy satelitarne stoją też przed kościołem św. Anny. Przed barierkami gromadzą się też gapie, pojawiają się okrzyki: "Brońcie krzyża".
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.