Śmigłowiec, wysłany przez unijną misję antypiracką z odsieczą dla norweskiego chemikaliowca zaatakowanego we wtorek w Zatoce Adeńskiej, zdołał powstrzymać napastników. Piratów aresztowano.
Unijna misja Atalanta poinformowała, że norweski chemikaliowiec MV Bow Saga wysłał sygnał alarmowy, gdy został zaatakowany przez piracką lekką łódź z siedmioma ludźmi na pokładzie. Piraci ostrzelali mostek norweskiego statku.
W 10 minut po otrzymaniu sygnału SOS misja unijna wysłała na pomoc hiszpańską fregatę SPS Victoria, z której pokładu wystartował śmigłowiec. Piraci zaprzestali akcji, próbowali uciec, lecz zostali zatrzymani w swej łodzi przez hiszpańskich marynarzy.
Łódź przejęto, a piraci mają trafić przed sąd.
W przeddzień somalijscy piraci uprowadzili w Zatoce Adeńskiej panamski statek towarowy "Suez" z 23 marynarzami z Egiptu, Indii, Pakistanu oraz Sri Lanki.
UE rozpoczęła swoją pierwszą antypiracką misję morską w grudniu 2008 roku, by na wodach Zatoki Adeńskiej chronić statki przed piratami korzystającymi ze słabości somalijskich władz. Unijna flotylla składa się z sześciu okrętów. Somalijscy piraci zarobili dziesiątki milionów dolarów z okupów za uwalnianie porywanych jednostek.
Znajduje się ona na powierzchni ponad 30 tys. metrów kw., prezentując ponad 90 scen biblijnych.
W ubiegłym roku całkowita produkcja wodoru w Chinach przekroczyła 36 mln ton.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.