23. piesza pielgrzymka polonijna z Chicago do sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej w Merrillville, w stanie Indiana odbyła się w dniach 7-8 sierpnia. Grupie ponad 5 tys. pielgrzymów przewodniczył arcybiskup pochodzenia polskiego, Thomas Wenski, metropolita Miami na Florydzie.
Tegorocznej pielgrzymce do amerykańskiej Częstochowy przyświecało hasło: „Zwycięstwo przyjdzie przez Maryję”.
Polska pielgrzymka, której początek dał salwatorianin o. Józef Zuziak, na dobre zadomowiła się na amerykańskiej ziemi. Świadectwem tego była reakcja wielu mijanych Amerykanów, którzy nie pytali, jak bywało przed laty, w jakim celu zorganizowano tę manifestację, lecz na widok pielgrzymującego tłumu nierzadko przyklękali, pozdrawiali, często trzymając w dłoniach różańce. Tegoroczna pielgrzymka cieszyła się również większym niż dotąd zainteresowaniem mediów.
Aby maszerować wraz z pątnikami, abp Wenski przełożył zaplanowaną wcześniej podróż na Kubę. W homilii wygłoszonej w języku polskim podczas Mszy kończącej pielgrzymkę w sanktuarium w Merrillville pytał, „co to znaczy być Amerykaninem polskiego pochodzenia” - Musi się on kojarzyć z człowiekiem, który broni wiary, moralności i chrześcijańskiego stylu życia. To ktoś, kto jest nosicielem światła w amerykańskiej mozaice etnicznej - wskazał hierarcha.
W pielgrzymce tradycyjnie już uczestniczyła Polonia ze stanu Michigan i grupa polskich Romów mieszkających w Chicago. Trasa dwudniowej wędrówki wynosiła 54 kilometry.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.