Malezyjscy katolicy rozpoczęli kampanię internetową mającą na celu uratowanie swego 22-letniego rodaka od wykonania kary śmierci w Singapurze. Yong Vui Kong został na nią skazany za to, że w czerwcu 2007 r. próbował wwieźć do Singapuru 47 gramów heroiny.
Yong Vui Kong „był niewinnym chłopcem, gdy popełnił to przestępstwo” – twierdzi Francis Tan z kurii biskupiej diecezji Sandakan we wschodniej Malezji. Tłumaczy, że młody człowiek już odpokutował w więzieniu za swój czyn i się zmienił. Powinien otrzymać drugą szansę” – przekonuje Tan.
Internetowa kampania ma na celu zebranie 100 tys. podpisów pod petycją do prezydenta Singapuru o ułaskawienie Yonga. Podpisy w tradycyjnej wersji papierowej są także zbierane w Sandakanie, rodzinnym mieście skazańca. Jeśli prośba o ułaskawienie zostanie odrzucona, Yong może być zabity już po 26 sierpnia.
Yong jest „ofiarą niesprawiedliwości społecznej” – uważa Sylvia Mary Sebastian, katolicka pracownica socjalna z prowincji Sabah, na której terenie leży Sandakan. – Był bardzo ubogi. Miał niewielkie wykształcenie. Ktoś wykorzystał niewiedzę Yonga mamiąc go obietnicą bogactwa. Jak powieszenie Yonga lub innych mu podobnych młodych ludzi ma służyć sprawiedliwości? – zastanawia się Sebastian.
Zgadza się z nią katolicki prawnik, Lobo Joseph D’Cruz. Przekonuje on, że kara śmierci dla Yonga jest nie tylko okrutna, ale też „łamie prawo do życia”.
Ze swej strony malezyjski minister spraw zagranicznych Anifah Aman wysłał już u władz Singapuru prośbę o ułaskawienie młodego mężczyzny – po raz pierwszy w tego typu przypadkach.
Yong pochodzi z rozbitej rodziny. Wzrastał w nędzy na wsi pod Sandakanem. Jako bardzo młody człowiek w poszukiwaniu pracy wyjechał do stolicy Malezji, Kuala Lumpur. Znalazł tam jedynie dorywcze zajęcia na ulicy. W końcu wpadł w towarzystwo przemytników narkotyków.
W sprawę uratowania Yonga, który jest buddystą, zaangażowało się wiele środowisk. O ich działaniach informuje m.in. specjalny blog internetowy (http://savevuikong.blogspot.com), na którym można również podpisać petycję o ułaskawienie młodego Malezyjczyka.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.