Przedstawiciele amerykańskiej rządowej agencji kontroli bezpieczeństwa żywności zapowiadają wycofanie z rynku kolejnych partii jajek w związku z szerzącą się epidemią zatruć bakterią salmonelli.
Z rynku wycofano już w USA ponad 500 milionów sztuk jajek wyprodukowanych przez firmę Wright County Egg w stanie Iowa. Zanotowano dotychczas około 1300 przypadków zatrucia salmonellą.
"W najbliższych dniach lub tygodniach możemy wycofać z rynku więcej jajek, kiedy lepiej rozpoznamy sieć dystrybucji tych skażonych bakterią" - powiedziała w poniedziałek w wywiadzie dla telewizji NBC komisarz federalnej agencji kontroli żywności i leków (FDA) Margaret Hamburg.
FDA opublikowała na swym portalu internetowym informacje o tym, które jajka mogą być skażone. Hamburg obiecała przeprowadzenie dochodzenia w sprawie epidemii.
W poniedziałek członkowie Kongresu zażądali wyjaśnień od FDA, czy agencja wiedziała o dotychczasowej działalności producenta skażonych jajek. Jak się okazało, firma Wright County Egg w przeszłości kilkakrotnie naruszała federalne i stanowe przepisy o bezpieczeństwie żywności.
Zwraca się uwagę, że epidemia może mieć związek z faktem, iż w ostatnich latach w przemyśle hodowli drobiu nastąpiła koncentracja produkcji w rękach niewielkiej liczby przedsiębiorstw, które kontrolują większość dostaw jajek na rynek.
Zatrucie salmonellą może być śmiertelne, jeśli ktoś ma osłabiony układ odpornościowy. Przypadków takich na szczęście nie zanotowano w czasie obecnej epidemii, ale przewiduje się wzrost zachorowań.
Objawami zatrucia są biegunka, skurcze żołądka i gorączka w 8 do 72 godzin po spożyciu skażonych jajek.
Abp Galbas: najważniejszym zadaniem Kościoła jest nieść nadzieję współczesnemu światu.
Zacytował słowa znanego w Izraelu pisarza, Dawida Grossmana.
Odebranie przysięgi przez Zgromadzenie Narodowe rozpocznie się o godzinie 10.
W ciągu 10 lat mojej prezydentury Polska stała się państwem nowego formatu
Ustawa o pomocy psychologa dla osób od 13. roku życia bez zgody opiekuna - do TK .
Tylko w bieżącym roku liczba strat po stronie rosyjskiej wyniosła 260 tys.