Co najmniej 138 osób deportowanych w ostatnich latach z USA do Salwadoru zostało zabitych po powrocie do kraju - informuje w opublikowanym w środę raporcie organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch (HRW).
Większość zgonów udokumentowanych przez HRW w jej najnowszym raporcie miała miejsce w ciągu niespełna roku od powrotu deportowanych do Salwadoru, a niektóre - w ciągu kilku dni. HRW potwierdziła również co najmniej 70 przypadków napaści seksualnej lub innej formy przemocy po przybyciu do kraju.
Przemoc ta pokazuje, na jakie ryzyko narażone są osoby, zmuszane do powrotu do Salwadoru przez amerykańskie prawo, które nakazuje deportację osób niebędących obywatelami USA i skazanych za szereg przestępstw, a także przez politykę administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, zniechęcającą osoby do ubiegania się o azyl - powiedziała dyrektor zarządzająca HRW w USA Alison Leal Parker. "Obawiamy się, że wielu tym osobom grozi śmierć" - wskazała.
W latach 2014-2018 Stany Zjednoczone deportowały ok. 111 tys. Salwadorczyków z powrotem do ich kraju, w którym od dawna trwa brutalna wojna gangów.
W zeszłym roku ONZ informowała, że liczba zabójstw w Salwadorze, z których większość związana jest z wojnami gangów, spadła z poziomu ponad 6 tys. w 2015 r., ale kraj ten ma nadal jeden z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie.
Tymczasem liczba Salwadorczyków ubiegających się o azyl w Stanach Zjednoczonych wzrosła o prawie 1000 proc. między 2012 a 2017 rokiem, przy czym wiele osób wnioskujących o azyl powołuje się na groźby ze strony gangów. Tylko ok. 18 proc. wnioskujących azyl jest przyznawany - podaje agencja Associated Press.
HRW pisze o 138 ofiarach śmiertelnych wśród deportowanych w oparciu o oficjalne dane, wywiady z rodzinami zabitych i doniesienia medialne, ale podkreśla, że faktyczna liczba ofiar jest jej zdaniem znacznie wyższa. Cesar Rios, dyrektor wykonawczy organizacji pozarządowej Salwadorski Instytut Migracyjny, powiedział, że nikt w kraju nie śledzi śmierci deportowanych, ale dane HRW uznał za wiarygodne, wskazując, że odzwierciedlają one fakt, iż wielu deportowanych wraca do społeczności kontrolowanych przez gangi.
AP podkreśla, że prezydent Trump uczynił z egzekwowania prawa imigracyjnego jeden z głównych punktów działania swojej administracji; obejmuje to politykę zmuszania osób ubiegających się o azyl z Ameryki Środkowej do czekania w Meksyku na rozpatrzenie wniosków azylowych lub odsyłanie ich z powrotem do kraju, jeśli ich wniosek zostanie odrzucony.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.