Nie żyje górnik, który był poszukiwany przez ratowników po wstrząsie, do którego doszło w piątek w należącej do KGHM kopalni Rudna w Polkowicach (Dolnośląskie). W wyniku wstrząsu rannych zostało czterech innych górników.
Lekarze jeszcze na dole kopalni udzielili pomocy trzem osobom. Czwartego z górników ratownicy szybko zlokalizowali i został on, tak jak pozostałe trzy osoby, wywieziony już na powierzchnię. "Górnicy przechodzą badania lekarskie, ich obrażenia nie zagrażają życiu" – przekazała Marcinkowska-Bartkowiak.
Z górnikiem, który zginął w wyniku wstrząsu, od początku akcji ratowniczej nie było kontaktu. KGHM podał, że górnik, który zginął miał 35 lat. Osierocił dwoje dzieci. W KGHM pracował od 2007 r.
W związku z wypadkiem prezes KGHM Marcin Chludziński wprowadził we wszystkich oddziałach miedziowej spółki trzydniową żałobę.
«« | « |
1
| » | »»