Musimy budować infrastrukturę medyczną czy dostosowywać infrastrukturę służby zdrowia do potrzeb większej liczby zachorowań - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
"Ta choroba dla ogromnej większości populacji jest możliwa do odbywania w domu, zdrowiejemy w domu, natomiast statystyki wobec osób starszych są najbardziej niepokojące, najbardziej brutalne, dlatego chcemy zapewnić dostępność łóżek w oddziałach zakaźnych na wypadek gwałtownego przyrostu przypadków osób chorych na koronawirusa" - podkreślał podczas konferencji w KPRM po spotkaniu zespołu.
Morawiecki przypomniał, że w każdym z województw przeznaczona zostanie jednostka szpitalna dedykowaną na leczenie dla osób z koronawirusem. "To jest na wypadek, gdyby tych przypadków osób chorych było znacząco więcej - niestety nie możemy tego wykluczyć" - powiedział i dodał, że rząd obserwuje, co dzieje się w innych krajach i podchodzi do tego z pokorą.
Podkreślił, że działania rządu są dobrze oceniane poza granicami Polski. "Jednak nie wiemy, jak ta choroba się u nas rozwinie. Może się zdarzyć tak, jak mówią niektórzy epidemiolodzy, już za kilkaset, może nawet do tysiąca przypadków, więc musimy budować infrastrukturę medyczną czy dostosowywać infrastrukturę służby zdrowia do potrzeb większej liczby zachorowań" - mówił premier.
W Polsce od 4 marca, czyli od momentu potwierdzenia pierwszego przypadku choroby COVID-19, zdiagnozowano 150 zakażeń koronawirusem. W trzech przypadkach choroba zakończyła się śmiercią. Dynamika rozprzestrzeniania choroby rośnie. Minister Zdrowia Łukasz Szumowski przewiduje, że w tym tygodniu będziemy mieli czterocyfrową liczbę osób zakażonych koronawirusem, a w poniedziałek objętych kwarantanną domową może być już kilkadziesiąt tysięcy osób.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.