Chcemy, aby świat był bez rajów podatkowych, to wielkie polskie wezwanie, poprzez które chcemy spowodować, by w budżetach państw i w budżecie UE były środki na walkę z koronawirusem - mówił w poniedziałek w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.
Przedstawiając informację na temat sytuacji epidemiologicznej związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce, premier mówił w Sejmie, że w walce z epidemią musimy starać się budować nowy model życia gospodarczego, aby gospodarka ucierpiała jak najmniej. Jednocześnie, jak zaznaczył, rząd przygotowuje się na dłuższą walkę z epidemią, dlatego konieczna jest odbudowa polskiego potencjału produkcyjnego, ale też trwała przebudowa struktury produkcji.
"To już się dzieje, kilkaset mniejszych i większych zakładów szwalniczych - i nie tylko - przestawiło swoją produkcję. To też jest swego rodzaju znak czasów, że w momencie, gdy nie wiemy, kiedy będzie szczyt zachorowań, jak będzie wyglądała sytuacja jesienią, wiosną przyszłego roku, musimy na trwałe przebudować struktury produkcji w naszym kraju po to, żeby zapobiegać przyszłym, ewentualnym nawrotom tej pandemii" - mówił premier.
Ocenił, że pandemia wpływa w ogromnym stopniu na życie gospodarcze całego świata, a najlepsi ekonomiści przyznają, że nikt takiego kryzysu się nie spodziewał i nikt nie wie, w jaki sposób będzie przebiegał. Dlatego trzeba dbać - podkreślił Morawiecki - o siłę złotego, o siłę i stabilność finansów publicznych państwa, spójność między polityką monetarną, regulacyjną i fiskalną oraz w odniesieniu do poszczególnych sektorów gospodarki.
Jego zdaniem, ten kryzys jest nietypowy, bowiem uderza zarówno w stronę popytową, jak i podażową wszystkich gospodarek na całym świecie. Premier wskazał na konieczność konsolidacji działań gospodarczych z działaniami w celu ograniczania rozprzestrzeniania się koronawirusa, kryzys zdrowotny bowiem przepoczwarza się coraz bardziej w kryzys gospodarczy we wszystkich krajach świata.
Premier przypomniał, że dlatego rząd zaproponował pakiet działań określanych jako tarcza antykryzysowa. Zapowiedział, że prawdopodobnie jeszcze przed świętami będzie możliwość przedstawienia konkretnych efektów jego działań.
"200 tysięcy firm w Polsce już złożyło wniosek do odpowiednich instytucji. Te wnioski są już rozpatrywane, na koniec tego tygodnia spodziewamy się 280 tysięcy takich wniosków" - powiedział szef rządu.
Mówił, że epidemia uderzyła w postawy gospodarki globalnej, w szczególności gospodarki Europy Zachodniej. Podkreślił, że dlatego Unia Europejska musi zbudować bardzo odważny pakiet i wrócić do takich pomysłów, jak: podatek cyfrowy, podatek od śladu węglowego, od transakcji finansowych, od jednolitego rynku, od wielkich międzynarodowych korporacji.
"To są pomysły, które mogą spowodować, że do budżetu UE wpłynie nie jeden czy dwa miliardy nowych środków, ale dziesiątki miliardów euro rocznie na walkę z koronawirusem" - powiedział.
"Dzisiaj chcę powiedzieć z tej trybuny przede wszystkim - co podkreślamy (...) przez ostatnie kilka lat - to, co musi się zadziać: koniec z rajami podatkowymi" - podkreślił Morawiecki. Według premiera, "raje podatkowe są wielkim ubytkiem środków dla wszystkich krajów i tych bogatszych, i biedniejszych".
"To mechanizm, poprzez który bogaci ludzie i bogate firmy rozliczają się gdzieś, również w takich krajach, jak Szwajcaria, Liechtenstein czy Cypr" - mówił. "Chcemy, aby świat był bez rajów podatkowych, to wielkie polskie wyzwanie, poprzez które chcemy spowodować, aby w budżecie państw i w budżecie Unii Europejskiej były środki na walkę z koronawirusem" - zaznaczył.
Dodał, że Polska popiera także pomysł emisji przez UE tzw. koronaobligacji, z których środki mogłyby służyć - proporcjonalnie krajom wspólnoty - walce z wirusem.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.