W związku z rozwojem pandemii koronawirusa Misyjna Rada Indian (CIMI), działająca przy episkopacie Brazylii zwróciła się z apelem do misjonarzy i misjonarek, aby wstrzymano wszystkie odwiedziny osad ludów tubylczych, jak też odwołano zaplanowane spotkania ewangelizacyjne. Przewodniczący Rady zaznaczył też, że w związku z ograniczoną rządową pomocą dla Indian, może dojść do niebezpiecznej sytuacji, że ludy tubylcze opuszczą swoje osady w poszukiwaniu pomocy.
Arcybiskup Roque Paloschi zaniepokojony aktualną sytuacją ludów tubylczych, zaznaczył, że działania instytucji rządowych prowadzone są w taki sposób, jakby nic się nie wydarzyło. Jego zdaniem rząd jest obojętny wobec rzeczywistości, w jakiej znajdują się tutejsi Indianie. Dodał, że sami tubylcy podejmują inicjatywy, ale to jest niewystarczające, aby zapewnić im bezpieczne życie.
W obecnej sytuacji wzrostu zachorowań, stan zdrowia tubylców staje pod znakiem zapytania, gdyż według oficjalnych danych, najwięcej Indian umiera z powodu chorób układu oddechowego. Ponadto Misyjna Rada Indian otrzymuje z różnych regionów kraju prośby o pomoc, a niestety nie jest w stanie zaspokoić wszystkich podstawowych potrzeb. Pośród panujących trudności, arcybiskup Paloschi wyraził wdzięczność wobec hojności osób, wspólnot i grup, które starają się pomóc, na ile to jest możliwe, ludom tubylczym.
Misyjna Rada Indian, głosem swojego przewodniczącego, zwróciła się z gorącym apelem do rządu, aby nikomu nie ułatwiano, ani nie udzielano zgody na wchodzenie do osad Indian, gdyż w ten sposób populacja tubylców będzie wystawiana na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.