W miejscowości Klosterlangheim w niemieckiej Górnej Frankonii wynajął wakacyjne mieszkanie 71-letni mężczyzna. Twierdził, że „kubańskim kardynałem", który na krótko zatrzymał się w okolicy. Początkowo chciał tam spędzić tylko jedną noc, ale potem postanowił zostać do końca maja. Jednak gospodyni uznała to wszystko za dziwne, więc 21 kwietnia zgłosiła to na policję. Wyjaśniła, że w internecie znalazła informacje, że istniały już podobne przypadki, gdy fałszywy kardynał znikał nie płacąc rachunku za nocleg.
Gdy zjawili się policjanci mężczyzna ubrany w kardynalskie szaty opowiadał „nieskończenie długie historie”, których prawdziwości nie starał się w żaden sposób udowodnić. Policja zabezpieczyła kardynalskie szaty podejrzanego, który dotychczas nie uregulował kosztów związanych z jego noclegiem w pensjonacie.
Według policji, z zeznań “fałszywego kardynała” wynika, że już wielokrotnie usiłował w ten sam sposób działać w kraju i za granicą. Sprawa z oskarżenia o bezprawne wykorzystanie tytułów oraz oszustwo jest w toku.