Zmusiła go tego katastrofalna sytuacja finansowa, a konkretnie horrendalne długi, które przekroczyły ostatnio sumę 100 mln dolarów.
Jak czytamy w komunikacie, zadłużenie to jest konsekwencją złego zarządzania finansami patriarchatu podczas budowy Uniwersytetu Amerykańskiego w Jordanii.
Abp Pierbattista Pizzaballa ujawnia, że jego powołanie na administratora apostolskiego patriarchatu w 2016 r. było związane między innymi z tymi problemami. Przez ostatnie cztery lata administracja uległa reorganizacji, przeprowadzono też zbiórkę funduszy na pokrycie zadłużenia. Wszystkie te kroki okazały się niewystarczające, dlatego patriarchat musiał podjąć bolesną decyzję o wyprzedaży swego majątku, najpierw w Jordanii, a następnie, kiedy i to okazało się za mało, również w Nazarecie. Komunikat precyzuje, że nabywcą jest biznesmen arabski, a patriarchat nadal posiada w rodzinnym mieście Jezusa tereny o łącznej wielkości 10 hektarów. Będą one służyć miejscowej wspólnocie chrześcijańskiej.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.