Adam Małysz poinformował w poniedziałek, że jest zakażony koronawirusem. "Na szczęście na razie choroba przebiega bezobjawowo" - napisał w mediach społecznościowych jeden z najlepszych skoczków narciarskich w historii, a obecnie dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej PZN.
"Witajcie kochani. Tydzień zaczynam niezbyt dobrą wiadomością. Po tym, jak jedna z osób, z którymi miałem kontakt w ostatnich dniach, miała pozytywny wynik testu na Covid-19, zdecydowałem poddać się badaniu. Okazało się, że zachorowałem na koronawirusa. Na szczęście na razie choroba przebiega bezobjawowo. Mam nadzieję, że tak będzie do wyzdrowienia" - napisał Małysz na Facebooku.
Jak dodał, ruszyły także procedury obowiązujące w takiej sytuacji, m.in. kwarantanna oraz poinformowanie osób, z którymi się spotykał.
"Piszę o zarażeniu również tutaj, by chronić innych i ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. To ważne, by wszyscy, którzy mieli ze mną kontakt w ostatnim czasie, przebadali się i podjęli niezbędne w takich okolicznościach środki ostrożności. Jak wiecie, przestrzegam zasad bezpieczeństwa, ale okazuje się, że to nie wystarcza. Niech ta sytuacja będzie i dla Was przestrogą - dbajcie o siebie i uważajcie" - zakończył.
42-letni obecnie Małysz to jeden z najwybitniejszych zawodników w historii skoków narciarskich. Wywalczył m.in. cztery medale olimpijskie - trzy srebrne i jeden brązowy.
W dorobku ma także m.in. cztery tytuły mistrza świata, cztery Kryształowe Kule za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata oraz triumf w Turnieju Czterech Skoczni (2000/01).
Później próbował sił jako kierowca rajdowy, a od 2016 pełni funkcję dyrektora koordynatora ds. skoków i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.