Aż o 77% wzrosła liczba próśb o pomoc, które otrzymuje hiszpańska Caritas. Jest to konsekwencja pandemii, która zaledwie w ciągu trzech miesięcy zniszczyła efekty poprawy ekonomicznej w ostatnich latach. Blisko 30% osób zwróciło się do Caritas po raz pierwszy. „Caritas była i zawsze będzie blisko potrzebujących”, powiedział jej dyrektor Manuel Bretón, który przedstawił w Madrycie sprawozdanie za rok 2019.
Żywność, czynsz, połączenie sieciowe oraz pomoc dzieciom, aby mogły wziąć udział w zajęciach szkolnych przez internet to główne prośby, jakie trafiły do Caritas w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Pandemia pozbawiła pracy tysiące osób, doprowadziła do zamknięcia małych i średnich firm, a wiele rodzin zostało bez środków do życia. „Gwałtowny wybuch kryzysu ekonomicznego, społecznego i humanitarnego zmienił radykalnie sytuację w naszym kraju” – podkreśliła Natalia Peiro, sekretarz hiszpańskiej Caritas.
Jednak w tej dramatycznej sytuacji są także elementy pozytywne, przede wszystkim „wielka solidarność ludzi”. Tylko dla bezdomnych udało się otworzyć ponad 1300 miejsc dzięki m. in. seminariom diecezjalnym, klasztorom i ośrodkom sportowym. „Po zakończeniu stanu alarmowego naszym wyzwaniem będzie utrzymanie tego ducha solidarności i zaangażowania” – podkreśliła Natalia Peiro.
Caritas apeluje też do polityków, aby mniej dzielili społeczeństwo, a bardziej szukali konkretnych rozwiązań, by wyjść z tej trudnej sytuacji.
W 2019 r. hiszpańska Caritas przeznaczyła na pomoc 337 mln euro. Skorzystało z niej ponad 1,4 mln osób w kraju i blisko milion za granicą. 71% tej kwoty pochodzi od osób prywatnych, reszta – 29% – z funduszy państwowych. Caritas wciąż cieszy się dużym szacunkiem w hiszpańskim społeczeństwie. W jej szeregach pracuje ponad 80 tys. wolontariuszy.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.