Rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar poinformował w sobotę PAP, że w całym kraju odbywa się właśnie kontrola sklepów z dopalaczami. Wyjaśnił, że kontrola została wszczęta na polecenie minister zdrowia Ewy Kopacz.
"Prowadzimy kontrolę na polecenie minister zdrowia Ewy Kopacz, w związku z licznymi przypadkami zatruć dopalaczami. Pani minister uznała, że jest to stan zagrażający zdrowiu publicznemu" - powiedział Bondar.
W związku z tym - jak dodał - p.o. Główny Inspektor Sanitarny Przemysław Biliński zarządził kontrolę, która - zaznaczył - pozwala na wycofanie artykułów zagrażających zdrowiu publicznemu i umożliwia zamknięcie sklepów, które je oferują.
Bondar poinformował, że Inspekcja zdecydowała o wycofaniu produktu o nazwie "Tajfun" i wszystkich podobnych do niego środków, a także natychmiastowym zamknięciu wszystkich punktów, które je oferują.
Według niego, decyzja ta "w trybie natychmiastowym" została przekazana do Wojewódzkich Inspekcji Sanitarnych, które prowadzą kontrolę przy wsparciu policji. "Decyzje te będą natychmiast wykonane, za ich niewykonanie grożą sankcje, nawet do dwóch lat pozbawienia wolności" - powiedział Bondar.
Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków; można je legalnie kupić w Polsce. Są sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie lub nawozy do roślin. Nie ma dokładnej statystki zatruć dopalaczami, w szpitalach kwalifikowane są one jako tzw. inne zatrucia. (PAP)
akw/ mkr/ gma/
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.