Przynajmniej 6 osób, głównie dzieci zostało zabitych w wyniku eksplozji bomby, do jakiej doszło na północy Burkina Faso.
Ofiary wracały samochodem do domów po zakończeniu wypasu bydła. Wydarzenie wpisuje się w ciąg krwawych zamachów ze strony dżihadystów, które spowodowały do tej pory śmierć ponad tysiąca osób, a miliony zmusiły do ucieczki z miejsc zamieszkania.
„Niektórzy analitycy dla opisania dramatycznej sytuacji w kraju używają strasznego słowa «sahelenistan», przyrównując to, co się dzieje tutaj do takich regionów jak Afganistan. Niestety charakteryzuje się ona wzrastającą przemocą i ciągłymi walkami – podkreśla Touadi. – Zaraz po odzyskaniu niepodległości przed 60 laty Burkina Faso przeżywała bardzo trudny okres wielkiej niestabilności, zarówno na poziomie krajowym, jak i regionalnym: zamachy stanu, starcia pomiędzy różnymi frakcjami, ale teraz kraj przeżywa czas bardzo niepokojący, ponieważ rozszerzanie się wpływów zewnętrznych prowadzi do wzrostu przemocy, której skutków nie da się przewidzieć.“
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.