Dzięki pomocy z Polski, we Lwowie ruszyła budowa albertyńskiego przytuliska dla bezdomnych kobiet.
Trwające wciąż zagrożenie koronawirusem to wyzwanie dla wielu wspólnot i organizacji kościelnych. Tak jest na Ukrainie, gdzie kapłani i osoby konsekrowane, organizują w wielu miejscach nie tylko pomoc duchową, ale także wsparcie materialne. To ostatnie jest możliwe w znacznej mierze, dzięki pomocy wspólnot katolickich z innych krajów, w tym także z Polski.
Praktycznie od upadku Związku Radzieckiego i odzyskania w 1991 roku przez Ukrainę niepodległości, Kościół z Polski wspiera Kościoły obu obrządków katolickich na Ukrainie. Kapłani, bracia i siostry zakonne od razu, gdy tylko pojawiła się możliwość odrodzenia struktur kościelnych w upadającym Sowieckim Imperium, przyjechali na te tereny, aby głosić Ewangelię. Ich praca wciąż jeszcze potrzebuje wsparcia materialnego. Każdego roku w Drugą Niedzielę Adwentu w parafiach w Polsce oraz w parafiach polonijnych na świecie, organizuje się zbiórkę środków, które poprzez Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie działający przy Konferencji Episkopatu Polski, rozdysponowywane są w ciągu roku na rożne dzieła. Akcja ta nabrała szczególnego rozmachu w okresie trwającej pandemii COVID-19.
„W tej chwili wychodzimy naprzeciw szczególnie tym sytuacją, które związane są z pandemią, czyli pomoc konkretnemu człowiekowi. Jestem pod wrażeniem ogromnej pracy, którą wykonują siostry zakonne czy kapłani, tutaj za wschodnią granicą - mówi ks. Leszek Kryża, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie. – Kiedy idą tam, gdzie pewnie niewielu odważyłoby się iść. Wydobywają ludzi z biedy, dbają o nich. Są takie momenty, albo takie obszary, gdzie państwo, ani żadne służby nie dotrą. Tam właśnie idą siostry i bracia zakonni oraz kapłani. My natomiast poprzez nasze ofiary i wsparcie, próbujemy im pomóc”.
To m.in. dzięki pomocy z Polski, we Lwowie ruszyła budowa albertyńskiego przytuliska dla bezdomnych kobiet, w wielu miastach na terenie Ukrainy utrzymuje się bezpłatne kuchnie dla ubogich i możliwe są remonty obiektów sakralnych.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.