Kościół w Indiach prowadzi kampanię przeciw prenatalnej selekcji płci dzieci. Niestety w tym kraju, jeśli badanie wykaże, że dziecko jest płci żeńskiej, bardzo często oznacza to wyrok śmierci.
Problemowi selekcji płci i celom badań prenatalnych poświęcono konferencję, zorganizowaną przez Indyjską Komisję Praw Człowieka celem zwrócenia uwagi na to powszechne obecnie w Indiach zjawisko. Konferencja była próbą zmiany postrzegania tej praktyki, by uświadomić społeczeństwu, że zabijanie nienarodzonych dziewczynek jest łamaniem podstawowych praw człowieka. Eksperci Komisji alarmowali także, iż młode matki zmuszane są do prenatalnej selekcji płci pod groźbą rozwodu lub wyrzucenia z domu i rodziny. Według Komisji praktyki takie dyskryminują całą społeczność kobiet. Komisja ostrzega, że konsekwencje społeczne stosowania selekcji płci nienarodzonych dzieci są bardzo poważne. Tworzą zjawiska przemocy wobec kobiet i dziewczynek oraz sprzyjają handlowi narzeczonymi. Komisja widzi konieczność pełnego stosowania prawodawstwa biorącego w obronę nienarodzone dziewczynki. Odpowiednie przepisy istnieją już w Indiach od 1994 r.
Kościół katolicki w tym kraju prowadzi od dawna kampanię przeciw prenatalnej selekcji płci. Rzecznik indyjskiego episkopatu ks. Babu Joseph podkreśla: „Kościół zwraca uwagę na sprawiedliwą politykę wobec płci. Wszystkie organizacje kościelne próbują zrobić bardzo wiele, by wprowadzić w życie politykę równości płci”.
Dane dotyczące liczby nowonarodzonych dziewcząt i chłopców są alarmujące. W stanie Uttar Pradeś w mieście Meerut ujawniono, że tylko 39 dziewczynek przypada na 100 nowonarodzonych chłopców.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.