W niedzielę 20 września o godz. 9.00 biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha przewodniczył w warszawskiej bazylice Świętego Krzyża Mszy św. „radiowej” z okazji 40. rocznicy jej wprowadzenia. Początki transmisji wiążą się ze strajkami na Wybrzeżu w sierpniu 1980. Jednym z 21 postulatów, zawartych w porozumieniu podpisanym 31 dnia tegoż miesiąca przez strajkujących robotników i stronę rządową, było właśnie żądanie rozpoczęcia transmisji Mszy św. przez Polskie Radio.
Chociaż nie od razu spełniono ten punkt, to i tak był to pierwszy postulat w pełni wykonany przez władze.
15 września 1980 r. przedstawiciele Episkopatu i Polskiego Radia podpisali Tymczasowy Regulamin Kościelnej Redakcji Transmisji Mszy św. przez Polskie Radio, a w 4 dni później ówczesny Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński wydał dekret powołujący to gremium. Nazajutrz zaś przedstawiciel Komitetu ds. Radia i Telewizji Wadim Mikołajew, dyrektor Urzędu ds. Wyznań Jerzy Kuberski (późniejszy pierwszy po wojnie ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej) i sekretarz Konferencji Episkopatu Polski bp Bronisław Dąbrowski podpisali 11-punktowe porozumienie w sprawie transmisji Mszy św. przez Polskie Radio. Następnego dnia owa transmisja stała się faktem.
Pośpiech, z jakim działano w tamtych dniach, sprawił, że dopiero 25 września 1980 r. Prymas Tysiąclecia mógł podpisać wspomniany Tymczasowy Regulamin Kościelnej Redakcji. Ustalał on szczegóły tych programów, m.in. dni transmisji. Są one nadawane we wszystkie niedziele oraz takie święta jak oba dni Bożego Narodzenia, Poniedziałek Wielkanocny, Boże Ciało i uroczystość Wszystkich Świętych. Już w wolnej Polsce doszły do tego 3 maja, 15 sierpnia i 11 listopada.
ZOBACZ KONIECZNIE
Dlaczego wybrano kościół Świętego Krzyża, a nie np. katedrę? Decyzję w tej sprawie podjął sam kard. Wyszyński, który kierował się w tym zakresie kilkoma względami. Po pierwsze, ze świątyni tej transmitowano już przez pewien czas Msze po wojnie (do r. 1948), po drugie, odznacza się ona dobrą akustyką i ma bardzo dobre organy, po trzecie, położona jest w samym centrum stolicy, co ma istotne znaczenie, gdy chodzi np. o możliwość dojazdu zarówno celebransów, jak i wozu transmisyjnego. Nie bez znaczenia jest też historyczna ranga i przeszłość tego miejsca, bardzo zasłużonego dla miasta i kraju, pełnego pamiątek po ważnych postaciach naszej historii (m.in. serca Fryderyka Chopina i Władysława Reymonta).
Pierwszą Mszę św. odprawił 21 września 1980 r. ówczesny biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Jerzy Modzelewski. W kazaniu powiedział wówczas m.in.: “Kościół Świętego Krzyża w Warszawie, a z nim Polska, od Bałtyku do Tatr, od wschodnich granic po Odrę i Nysę, przeżywa znamienną godzinę. Ubogaca ona doniosłe przeżycia religijne i narodowe warszawskiego kościoła świętokrzyskiego i całej ojczyzny, a jawi się ona w ogólnopolskim dniu środków społecznego przekazu”.
Przeczytaj także:
Prymas Tysiąclecia postawił od razu jasno i jednoznacznie kilka spraw. Po pierwsze, miała to być zwyczajna Msza św. dla tych wszystkich, którzy z różnych powodów nie mogą w niej uczestniczyć w kościele, a więc dla chorych, więźniów, osób wykonujących niezbędne prace w niedziele, itp. Dlatego był przeciwny odprawianiu Mszy np. w studiu radiowym czy w jakimś innym, specjalnie wybranym miejscu, a na to w pierwszej chwili nalegały władze państwowe.
Oddzielnym problemem, który pojawił się przy mszach radiowych, było cenzurowanie kazań i wszelkich innych tekstów pozaliturgicznych, np. modlitwy wiernych czy ogłoszeń duszpasterskich. Władza stała na stanowisku, że Msza, jak każda działalność publiczna, musi być kontrolowana przez odpowiedni urząd i wymogła na władzach kościelnych zgodę na cenzurowanie. Miało to wyglądać w ten sposób, że na tydzień przed daną Mszą redakcja kościelna dostarczy tekst homilii do Polskiego Radia i tam zostanie to sprawdzone pod kątem “poprawności politycznej i ideologicznej”, a następnie wygłoszone przed mikrofonem, oczywiście bez jakichkolwiek zmian w zatwierdzonym tekście.
Po dłuższej wymianie zdań uzgodniono, że władze nie będą cenzurować tekstów mszalnych, ale za to sama Redakcja bierze na siebie odpowiedzialność za ich poprawność. Przedstawiciel Radia przyjeżdżał w sobotę w południe, wraz z wozem transmisyjnym, rzucał okiem na przygotowane teksty i przystawiał pieczątkę. Odpowiedzialnym za to, aby w zaakceptowanym tekście nie wprowadzano zmian, był bp Bronisław Dąbrowski, który jednak dość szybko zrezygnował z takiej kontroli.
Raz tylko – 4 stycznia 1981 – zdarzyło się, że nieżyjący już ks. Jan Szurlej, redaktor “Apostolstwa Chorych” z Katowic, odłożył przygotowany wcześniej i zatwierdzony tekst homilii i wygłosił improwizowane przemówienie, w którym ostro zaatakował ówczesne ustawodawstwo zezwalające na zabijanie dzieci poczętych, wspomniał o trudnościach stawianych mu przez władze, aby zwiększyć nakład jego pisma i o kilku innych trudnych dla niego sprawach. Później też zdarzały się pewne zmiany w stosunku do wcześniejszych ustaleń, ale dotyczyło to jedynie fragmentów kazań.
Ale nawet po tym incydencie nie było ingerencji cenzury w teksty mszalne, liturgia zaś szła w eter bez większych przeszkód. Słuchano jej zresztą nie tylko w Polsce, ale także w bliższych i dalszych krajach, o czym świadczyły listy do redakcji i różne sygnały pośrednie. O ile korespondencja np. z Niemiec Zachodnich, Szwecji czy Austrii nie stanowiła większego zaskoczenia, co najwyżej świadczyła o zasięgu tych audycji, o tyle głosy dochodzące zza ówczesnej wschodniej granicy były tyleż wzruszające, co niezwykłe. Okazywało się bowiem, że w niektórych rejonach nadgranicznych ówczesnych sowieckich republik białoruskiej i ukraińskiej na czas transmisji ustawała praca w kołchozach (to, że pracowano tam w niedziele, nie było czymś niezwykłym), ludzie, pozbawieni całymi latami możliwości uczestniczenia we Mszy św., gromadzili się przy odbiornikach, aby wysłuchać jej przebiegu przynajmniej przez radio. Była to bodaj jedyna tego rodzaju forma apostolstwa na falach eteru w powojennej Europie.
Transmisje nadawane są niemal bez przerwy do dzisiaj. Owo “niemal” dotyczy pierwszych tygodni stanu wojennego: od 13 grudnia 1981 do 17 stycznia następnego roku. W tym czasie odbyła się tylko transmisja 25 grudnia 1981 r., następne zaś odpowiednio 17 i 24 stycznia 1982 r., a potem już po kolei. Szczególnie znacząca była ta druga Msza, którą odprawił Prymas Józef Glemp. Było to “w pełni” stanu wojennego, toteż w kazaniu znalazły się odniesienia do tego wydarzenia, postulaty pod adresem zarówno władz państwowych, jak i obywateli.
Msze radiowe odprawiane są czasami poza bazyliką świętokrzyską. Tak dzieje się np. co roku w niedzielę najbliższą świętu patronki górników, św. Barbary. Polskie Radio nadaje wówczas liturgie z jednego z kościołów na Śląsku. Poza tym np. Pasterkę 1980 nadano z katedry na Wawelu, a 3 maja następnego roku z klasztoru na Jasnej Górze.
Msza radiowa gościła w ciągu tych lat niemało wielkich osobistości kościelnych. 14 czerwca 1987 kazanie do chorych w czasie jej trwania wygłosił Jan Paweł II – odprawiał on w tym czasie liturgię pontyfikalną na Placu Defilad przed stołecznym Pałacem Kultury i Nauki i z tym miejscem połączyła się Msza radiowa, nadając zamiast kazania z kościoła przesłanie papieskie.
Wcześniej, 8 marca 1981 specjalne orędzie do kobiet polskich, będące jakby rozwinięciem kazania wygłoszonego przez ks. Józefa Majkowskiego, przedstawił kard. Stefan Wyszyński.
Wszystkie odprawione dotychczas liturgie są archiwizowane a wygłoszone podczas nich kazania i homilie ukazują się w formie książkowej w serii zatytułowanej „Świętokrzyskie kazania radiowe”. Ich pierwszy tom, obejmujący lata 1980-82, ukazał się nakładem Instytutu Wydawniczego Księży Misjonarzy „Nasza Przeszłość” w Krakowie w 1988 r. Od tamtego czasu do dzisiaj wydano 32 tomy tych zbiorów (obecnie firmuje to Wydawnictwo Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy w Krakowie).
Warto dodać, że z kościoła Świętego Krzyża nadano też pierwsze dwie Msze św. dla ludzi morza – było to w okresie wielkanocnym 1981, po czym transmisje przeniesiono do Gdańska: najpierw do kościoła św. Elżbiety, a od 4 grudnia 2011 miejscem ich odprawiania jest kościół św. Brygidy.
Kościelną Redakcję Transmisji Mszy św. przez Radio przy bazylice Świętego Krzyża w Warszawie tworzą obecnie: ks. Zygmunt Robert Berdychowski – przewodniczący, proboszcz parafii św. Krzyża, bp Michał Janocha – biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej, ks. Marek Białkowski, ks. Tadeusz Huk, ks. Józef Jachimczak CM, ks. Wiesław Kądziela, ks. Walenty Królak, ks. Piotr Markisz i o. Jacek Salij OP.
Mszy radiowej z okazji 40. rocznicy jej wprowadzenia przewodniczył w niedzielę 20 września o godz. 9.00 biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha. Wraz z nim koncelebrowali ją księża – członkowie Redakcji Transmisji Mszy św.
Tego dnia przypada także Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, obchodzony w Kościele w Polsce w trzecią niedzielę września.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.