Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow odznaczył w czwartek w ambasadzie Rosji w Polsce 10 polskich kombatantów medalami "65 lat zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945". Szef rosyjskiego MSZ przebywa w Warszawie z dwudniową wizytą.
Wśród odznaczonych znaleźli się prezes i wiceprezes Zarządu Głównego Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych Henryk Strzelecki i Leon Adamczyk.
"II wojna światowa była w historii ludzkości wojną, w której przelano najwięcej krwi. Minęło już ponad 65 lat, jednak bohaterskie czyny jej uczestników przetrwały. Nazwiska ludzi, których wysiłki doprowadziły do zwycięstwa, powinny być wyryte w historii złotymi literami" - powiedział Ławrow.
"To tylko nieduża grupa ludzi z setki tysięcy Polaków, którzy przelali krew za pokój na ziemi. Bojowe braterstwo żołnierzy i oficerów Rosji i Polski nigdy nie będzie zapomniane" - podkreślił minister.
Ławrow dodał: "Było nam bardzo miło, że prezydent Bronisław Komorowski uczestniczył w majowych uroczystościach w Moskwie (z okazji 65. rocznicy zakończenia wojny - PAP), a batalion reprezentacyjny Wojska Polskiego wraz z innymi sojusznikami antyhitlerowskiej koalicji wziął udział w defiladzie na Placu Czerwonym".
Według Siergieja Ławrowa "świetlana pamięć o czynach, których nasi obywatele razem dokonali, wzmacnia pozytywne tendencje w rosyjsko-polskich stosunkach". "Dzisiejsze rozmowy w Warszawie będą poświęcone całemu spektrum dwustronnej współpracy, będziemy omawiać spotkanie prezydentów Dmitrija Miedwiediewa i Bronisława Komorowskiego w polskiej stolicy" w grudniu br. - podkreślił.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.