Irak: Bierność władz wobec terroru

Abp Casmoussa oskarżył irackie władze o brak odpowiedniej opieki: „Dla naszej wspólnoty chrześcijańskiej to prawdziwa katastrofa, która doprowadzi do jeszcze większej paniki” – powiedział hierarcha. Zapewnił, że chrześcijanie są nadal gotowi do dialogu, współpracy, przebaczenia. Kiedy nie można jednak dostrzec ze strony władz właściwej reakcji czują się oni pozbawieni wszelkiej ochrony.

„Konieczne, wręcz niezbędne jest więc zaangażowanie Narodów Zjednoczonych by ocalić małą wspólnotę chrześcijańską” – powiedział hierarcha obrządku syryjskiego. Wskazał, że władze powinny nade wszystko zaprowadzić politykę pokoju i zapewnić chrześcijanom uznanie takich samych praw, jakimi cieszą się inni obywatele. Katolicko-syryjski ordynariusz Mosulu opowiedział się za utworzeniem rządu jedności narodowej. „Władze powinny przez odpowiednie regulacje prawne oraz obecność policji zapewnić bezpieczeństwo w kościołach a także wspólnotom wierzących, aby chrześcijanie odzyskali zaufanie do swej ojczyzny i do przyszłości. Nie wystarczą piękne słówka” – stwierdził hierarcha z goryczą.

Natomiast rząd w Bagdadzie zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje wobec winnych zaniedbań i powołał w tym celu komisję śledczą. Ponadto zobowiązał się do pokrycia kosztów remontu katedry pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, pokrycia kosztów leczenia rannych i wypłacenia zasiłków dla osób, które utraciły swych najbliższych. Według informacji stacji telewizyjnej Iraqiya premier nakazał aresztowanie komendanta handlowej dzielnicy Karrada gdzie doszło do tego ataku. Równocześnie zaapelowano do irackich chrześcijan o pozostanie w swej ojczyźnie.