Lwów wspomina 25 rocznicę śmierci o. Rafała Kiernickiego, franciszkanina, biskupa, a przede wszystkim nieugiętego duszpasterza lwowskiej katedry okresu sowieckiego.
Wczoraj wieczorem w katedrze lwowskiej odbyła się uroczysta Msza z udziałem rzymskokatolickiego episkopatu Ukrainy. Biskupi oddali cześć o. Rafałowi Kiernickiemu OFM Conv., który w latach 1948-1995 był proboszczem lwowskiej katedry, a od 1991 także miejscowym biskupem pomocniczym.
„Wtedy kiedy na terenach archidiecezji lwowskiej zostali przez władzę sowiecką wyrzuceni lub zamordowani prawie wszyscy kapłani, on jako jeden z nielicznych tutaj pozostał – mówi biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Edward Kawa. – Wiedział, że tutaj jest Kościół potrzebujący kapłanów. Dziś możemy powiedzieć, że był to nie tylko apostoł dla Kościoła rzymskokatolickiego, ale także dla Kościoła greckokatolickiego. Miał też otwarte serce dla wiernych Kościoła prawosławnego. Każdy kto wchodził do katedry, czuł się w niej jak u siebie w domu. To była ojcowska postawa miłości, która widoczna była w życiu ojca Rafała”.
Dziś biskupi rzymsko i greckokatoliccy Ukrainy rozpoczęli swoje doroczne, wspólnie przeżywane rekolekcje. Prowadzi je bp Mikołaj Łuczok z Mukaczewa, a ich tematem jest Miłosierdzie, którym Bóg otacza zranionego człowieka.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.