Pandemia jeszcze bardziej uwidoczniła niechęć wobec chrześcijan.
Temat dyskryminacji czy wręcz prześladowań wyznawców Chrystusa od zawsze z trudem znajdował miejsce w mediach. Pandemia jeszcze bardziej te sytuacje przykryła skupiając medialny przekaz na walce z koronawirusem. Jednak właśnie ta walka z wirusem bardziej uwidoczniła, że jest wciąż wiele miejsc na ziemi, gdzie chrześcijanie nie są godni pomocy. Dzieje się tak choćby w Pakistanie, Bangladeszu, czy Indiach, gdzie wyznawcy Chrystusa są wykluczani z otrzymywania państwowego wsparcia. Z powodu swej wiary mają też utrudniony dostęp do podstawowej opieki medycznej. Są ostatni w kolejce.
Jakiż to paradoks, bo sami chrześcijanie nigdy nikogo z niesionej przez siebie pomocy nie wykluczają. Choć im samym brakuje, dzielą się tym, co mają. Nawet Caritas śpiesząc z pomocą w krajach o większości islamskiej czy hinduistycznej nigdy przed nikim nie zamyka drzwi. Liczy się człowiek. Pamiętam jak pracująca w syryjskim Aleppo misjonarka opowiadała mi o tym, jak dostarczała żywność cierpiącym na biedę rodzinom dżihadystów. Wielu katolików nie mogło tego zrozumieć. Buntowali się, bo sami głodowali. „To co, że ich mężowie walczą na froncie, przede mną stoi głodny Jezus, a my jesteśmy jego miłosiernymi rękami” – mówiła oddając konkret chrześcijańskiego miłosierdzia.
Im trudniejsze sytuacje, tym trudniej wciela się je w życie. Jednak to wierzący mają ukonkretniać w społeczeństwie przesłanie Dobrej Nowiny, a nie odpowiadać taką samą monetą jaką dostali. W tym kontekście chyba szczególnego znaczenia nabiera wołanie papieża o braterstwo, które wybrzmiewa w jego najnowszej encyklice „Fratelli tutti”. Franciszek wskazuje na braterstwo i przyjaźń społeczną jako odpowiedź na mroki nienawiści, przemocy i egoizmu, które zdają się dominować w naszym świecie nękanym nie tylko przez koronawirusa, ale przez wojny, niesprawiedliwość i ubóstwo. Pandemia ujawniła dogłębną kruchość naszego człowieczeństwa. Równocześnie zobaczyliśmy, że istnieje bardzo wiele solidarnych i szlachetnych gestów. Pomagają nam wierzyć, że w dzisiejszych trudnych sytuacjach Bóg nas nie opuszcza. Nie opuszcza także tych ostatnich w kolejce.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.