Talibowie przypuścili w sobotę atak na bazę NATO na lotnisku w Dżalalabadzie we wschodnim Afganistanie. Sojusz poinformował, że ofiary tego ataku są tylko po stronie napastników.
Punkt kontrolny przy lotnisku w Dżalalabadzie zaatakowali uzbrojeni m.in. w bomby bojownicy-samobójcy. Rzecznik talibów poinformował, że w ataku tym zginęło kilkunastu żołnierzy NATO i afgańskich sił rządowych.
Dowództwo sił międzynarodowych zdecydowanie jednak temu zaprzeczyło i podało, że podczas szturmu, który został odparty, zginęło ośmiu talibów.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.