Po pięciu anglikańskich biskupach, którzy poinformowali już o przejściu do Kościoła katolickiego, przychodzi kolej na duchownych niższego szczebla
W nadchodzących dniach spodziewane jest ogłoszenie o opuszczeniu Kościoła Anglii przez 50 pastorów. Z drugiej strony trwają intensywne prace katolickiego episkopatu nad ordynariatem Anglii i Walii. Będzie on utworzony w myśl postanowień konstytucji apostolskiej Benedykta XVI Anglicanorum coetibus. Ta nowa struktura kanoniczna powstaje specjalnie z myślą o anglikanach powracających do pełnej jedności z Kościołem katolickim. Utworzenie pierwszego ordynariatu w Wielkiej Brytanii spodziewane jest na początku nowego roku kalendarzowego.
Nieznana jest jeszcze liczba anglikańskich wiernych, którzy przejdą do ordynariatu, choć zdaniem brytyjskich mediów będzie ona dwa razy większa od wcześniejszych oszacowań. Ze względów organizacyjnych katolicki episkopat musi zmierzyć się jeszcze z wieloma kwestiami, by przejścia do ordynariatu były najmniej problematyczne. Do rozwiązania pozostaje sprawa finansowania anglikańskich duchownych decydujących się na przejście oraz zgoda na użytkowanie anglikańskich świątyń przez wspólnoty ordynariatu. Kwestie te ma rozwiązać odbywające się w tym tygodniu w Leeds spotkanie katolickiego episkopatu Anglii i Walii. Biskup Nottingham, Malcolm Patrick McMahon OP, podkreślił, że strona katolicka nie jest bynajmniej zainteresowana rozkładem Kościoła anglikańskiego.
Natomiast anglikański biskup Keith Newton przyznał, że ordynariaty są „radosną możliwością”, ponieważ coraz bardziej liberalny kurs obierany przez Kościół anglikański rodzi u wiernych coraz większą konsternację. Zdaniem przechodzącego na katolicyzm biskupa nauczanie anglikańskiej doktryny, za przyczyną przyspieszającego liberalizmu, stało się niepewne i jeszcze bardziej względne.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.