Rządząca w Niemczech partia CDU wypowiedziała się we wtorek na zjeździe w Karlsruhe przeciwko dopuszczeniu testów genetycznych na embrionach powstałych w wyniku sztucznego zapłodnienia.
Wniosek w sprawie całkowitego zakazu tzw. diagnostyki preimplantacyjnej poparło 51 proc. z około 800 uczestników głosowania. 48,9 proc. głosujących opowiedziało się za ograniczonym dopuszczeniem tej metody badań zarodków poza łonem matki pod kątem występowania chorób dziedzicznych.
Głosowanie nad wnioskami poprzedziła kilkugodzinna, emocjonalna debata. Zwolennicy zakazu diagnostyki preimplantacyjnej powoływali się na konieczność ochrony życia i godności ludzkiej, należnej także embrionom. Przestrzegano również przed konsekwencjami dopuszczenia tej metody, które mogą prowadzić w przyszłości do selekcji zarodków i kształtowania dzieci na życzenie.
"Uchylimy drzwi, nie wiedząc, co się za nimi kryje. Ryzyko jest zbyt duże" - przekonywał szef frakcji CDU Volker Kauder.
Także kanclerz Niemiec Angela Merkel jest zwolenniczką zakazu, o czym mówiła w poniedziałkowym wystąpieniu na zjeździe CDU. "Obawiam się, że nie możemy jasno określić granic" dla stosowania diagnostyki preimplantacyjnej" - powiedziała. Jej zdaniem społeczeństwo musi być gotowe do akceptowania ludzi ze schorzeniami dziedzicznymi.
Odmiennego zdania były m.in. minister pracy Ursula von der Leyen oraz minister ds. rodziny Kristina Schroeder. "Dopuszczenie diagnostyki preimplantacyjnej to mniejsze zło" - oceniła Schroeder. Jej zdaniem badanie embrionów przed wprowadzeniem do łona matki pozwoli uniknąć późnej aborcji w przypadku stwierdzenia wad genetycznych płodu.
Były pastor Peter Hintze ocenił, że "byłoby dramatem" odmawiać dziedzicznie obciążonym rodzicom prawa do zbadania zarodka pod kątem wad genetycznych. Wskazał, że niemieckie prawo dopuszcza takie badania na zarodkach w łonie matki. "Dlaczego nie pozwolić na testy na embrionach w próbówkach? Chodzi o to, by uniknąć cierpienia i łez" - mówił.
Decyzja zjazdu CDU w Karlsruhe nie będzie wiążąca dla posłów tej partii, gdy w Bundestagu dojdzie do głosowania nad ustawą w sprawie diagnostyki preimplantacyjnej. Posłowie mogą się tu kierować własnym sumieniem.
Na konieczność ustawowego uregulowania tej kwestii wskazał w lipcu tego roku niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny, uznając, że testy genetyczne na embrionach powstałych w wyniku sztucznego zapłodnienia nie są karalne.
Trybunał rozpatrywał sprawę 47-letniego ginekologa, który przeprowadził badania genetyczne embrionów pochodzących od trzech par z obciążeniami dziedzicznymi i zdecydował się na wszczepienie przyszłym matkom tylko tych embrionów, które nie miały żadnych defektów. Następnie sam się oskarżył, chcąc w ten sposób doprowadzić do wiążącego orzeczenia sądowego, zapewniającego lekarzom i przyszłym rodzicom bezpieczeństwo prawne.
Sędziowie Trybunału podkreślili zarazem, że ich wyroku w żadnym wypadku nie należy traktować jako uchylenia drzwi dla selekcji embrionów w celu kształtowania dzieci na życzenie, na przykład wyboru płci.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.