„Światło świata. Papież, Kościół, znaki czasu” – wywiad rzekę z Benedyktem XVI zaprezentowano dzisiaj w Watykanie. Książka jest zapisem rozmowy, jaką z papieżem przeprowadził niemiecki dziennikarz i pisarz Peter Seewald. Jego zdaniem książka jest dramatycznym apelem do Kościoła, świata i do każdego z nas: „Nie możemy dalej postępować tak, jak dotychczas”.
Papież wspomina m.in. o «camauro», zimowym nakryciu głowy z czerwonego atłasu obszytego gronostajem, które kiedyś wzbudziło wiele spekulacji. „Nosiłem go tylko raz. Było po prostu zimno, a ja mam wrażliwą głowę. Powiedziałem wtedy, jeśli już mamy camauro to nałóżmy go. Ale była to naprawdę tylko próba ochrony przed zimnem. Od tego czasu nie założyłem go więcej. Mówię to, żeby nie było nadinterpretacji” – powiedział.
Prywatna pracownia papieża nie zmieniła się od dziesiątków lat. Jest w niej biurko z 1954 r., biblioteka a każdy kąt „ma w niej swoją historię”. Na ręku nosi zegarek po siostrze Marii marki „Junghans” z lat 70-tych XX w.
Papież otrzymuje wiele prywatnych listów od prostych ludzi, w których zapewniają go: „Modlimy się za Ciebie, nie bój się, kochamy Cię”. Dostaje także prezenty, w tym pieniądze, „dzięki którym może pomagać innym”.
Benedykt XVI broni się przed nadmiernym aktywizmem. „Nie być aktywnym! Jest tak wiele do zrobienia, że można by nieprzerwanie coś robić. A takie rozumienie jest fałszywe. Nie być aktywnym oznacza, rozmyślanie, ostrożność, głębokie spojrzenie, czas wewnętrznych rozważań, postrzeganie Boga i obcowanie z nim” - wyznaje.
W ostatnim rozdziale książki „O rzeczach ostatecznych” mówiąc o pełnej tajemnic Księdze Apokalipsy św. Jana Apostoła i ponownym przyjściu Chrystusa papież stwierdza: “Nie możemy ustalić, kiedy skończy się świat. Sam Chrystus mówi, że nie wie tego nikt, nawet Syn. Musimy jednak zawsze, by ta rzec, wyczekiwać Jego przyjścia, a nade wszystko mieć pewność, że w cierpieniach jest On nam bliski. Jednocześnie powinniśmy wiedzieć, że ocenia On nasze uczynki”.
Niemiecki dziennikarz przeprowadził rozmowę z papieżem w Castel Gandolfo od poniedziałku do piątku ostatniego tygodnia lipca br. przez godzinę dziennie. Seewald zastrzega, że w trakcie rozmowy nie mógł zadać wszystkich pytań, które chciał i wiele z nich nie mogło być pogłębionych. „Jeśli się mu przysłuchuje i siedzi obok niego, wtedy odczuwa się nie tylko precyzję jego myślenia i nadzieję, która przychodzi z wiary, lecz staje się widoczny, w szczególny sposób blask światła świata, oblicza Jezusa Chrystusa, który chce spotkać każdego człowieka i nikogo nie wykluczyć” – pisze Seewald.
Książkę otwiera cytat z Psalmu 53, 3-5: „Bóg spogląda z nieba na synów ludzkich, badając, czy jest wśród nich rozumny, który by szukał Boga….jak gdyby chleb jedli, którzy nie wzywają Boga?”.
Ponad 250 stronicowy tom został podzielony na trzy części: „Znaki czasu”, „Pontyfikat”, „Dokąd idziemy?” a w ich ramach zawarto 18 rozdziałów. Każdy z nich opatrzony został tytułem, m. in. „Papieże nie spadają z nieba”, „Globalna katastrofa”, „W butach rybaka”, „Kościół, wiara i społeczeństwo”, „O sprawach ostatecznych”. Na zakończenie dołączono fragmenty papieskich dokumentów i wypowiedzi: Listu pasterskiego do katolików Irlandii z 2010 r., wykładu w Ratyzbonie z 2006 r. i rozmowy z dziennikarzami podczas podróży apostolskiej do Kamerunu i Angoli. Całość zamyka biografia Josepha Ratzingera oraz krótka kronika pontyfikatu Benedykta XVI.
Książka ukazała się dzisiaj w ośmiu językach, m. in. w języku niemieckim nakładem Herder Verlag, a po włosku w Watykańskiej Drukarni Wydawniczej.
Peter Seelwald (rocznik 1954), był redaktorem i publicystą w niemieckich tygodnikach „Der Spiegel”, „Stern” oraz w magazynie dziennika „Süddeutsche Zeitung”. Obecnie jest niezależnym publicystą, mieszka w Monachium. Jest autorem kilku książek o kardynale Josephie Ratzingerze, m.in. wywiadu-rzeki „Sól ziemi” - na temat chrześcijaństwa i Kościoła katolickiego u progu XXI wieku oraz „Bóg i świat”. Książki te stały się bestsellerami na całym świecie, a po polsku ukazały się w roku 2005 nakładem wydawnictwa Znak, które będzie również wydawcą „Światło świata. Papież, Kościół, znaki czasu” w styczniu-lutym 2011 r.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.