Człowiek wielkiej wiary i pasji. Oddany bezgranicznie swoim uczniom pedagog i szukający dobra współpracowników dyrektor. Oddychał relacjami z innymi ludźmi. Dyrektor LO im. bł. ks. Archutowskiego pozostawił po sobie wiele dobra.
Mówił, że nauczyciel musi być dobry jak chleb. - Tomek Kowalczyk? Mój przyjaciel, mój dyrektor, wychowawca moich synów. Nie mówię "nauczyciel", bo to za mało. Entuzjasta, który z równym zapałem organizował szkolne spotkania, co naprawiał zepsute komputery, żeby wszystko grało. Dzielił się tym, w co wierzył, w Kogo wierzył tak, że wiedziałam: u niego to prawdziwe. Czuło się, że lubi swoich uczniów, lubi ludzi. Kiedy łamaliśmy się opłatkiem na szkolnych wigiliach, mówił: "Dobrze, że jesteś". Dobrze, że z nami był i że z nami jest - wzrusza się Aleksandra Frej.
- Angażował się w tyle Bożych projektów, widocznie po ludzku zrobił tu tak wiele, że Pan Bóg "awansował" dyrektora wyżej. W pracy, jak i w życiu osobistym, dokonywał rzeczy niemożliwych. Był bowiem człowiekiem modlitwy, a w trudnych chwilach powierzał swoje życie Maryi. Z tyłu swojego samochodu miał niesamowity symbol, obrazujący jego życie. Widniał tam różaniec i człowiek, który wspinał się po nim. W tle kontury mapy Polski. Cały Tomek - dzieli się Marcin Witowski, nauczyciel wychowania fizycznego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.