Chiny wezwały w środę obie Koree do "spokoju i powściągliwości" i jak najszybszego przystąpienia do rozmów, by uniknąć eskalacji po wtorkowym ostrzale południowokoreańskiej wyspy przez Koreę Północną.
Reuters podkreśla, że oświadczenie w tej sprawie, wydane przez rzecznika chińskiego MSZ Honga Lei, jest pierwszą konkretną, oficjalną reakcją Pekinu. Agencja odnotowuje, że w odróżnieniu od innych państw regionu Chiny nie potępiły Korei Północnej za ten incydent na Morzu Żółtym, który pochłonął cztery ofiary śmiertelne.
"Chiny traktują ten incydent bardzo poważnie" - podkreślił rzecznik, po czym wyraził ubolewanie z powodu ofiar śmiertelnych i szkód materialnych.
"Chiny usilnie wzywają Koreę Północną i Południową do zachowania spokoju i okazania powściągliwości oraz do podjęcia dialogu i kontaktów tak szybko, jak tylko to możliwe" - głosi oświadczenie.
Chiny "sprzeciwiają się wszelkim działaniom, szkodzącym pokojowi i stabilności" na Półwyspie Koreańskim - dodał Hong.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.