W Polsce zdiagnozowano ostatniej doby 8245 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, najwięcej - 1792 - na Mazowszu - poinformowało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Zmarło 60 pacjentów z COVID-19.
Najwięcej nowych przypadków potwierdzono na Mazowszu - 1792 i na Śląsku - 1228, najmniej w woj. podlaskim - 92.
Pozostałe przypadki pochodzą z województw: wielkopolskiego (731), małopolskiego (663), dolnośląskiego (591), pomorskiego (573), łódzkiego (497), kujawsko-pomorskiego (368), podkarpackiego (334), zachodniopomorskiego (274), lubelskiego (239), opolskiego (209), świętokrzyskiego (209), lubuskiego (205) i z warmińsko-mazurskiego (125)
Ministerstwo podało, że w 115 informacjach o zakażeniach nie podano adresu. Dane te uzupełni inspekcja sanitarna.
Według resortu na COVID-19 zmarło 28 osób, a z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami - 32. W sumie to 60 zgonów.
Łączna liczba zakażonych koronawirusem od początku wykrycia pierwszego przypadku w Polsce wyniosła tym samym 2 456 709, a 55 065 chorych zmarło.
Tydzień temu, we wtorek 30 marca, badania potwierdziły 20 870 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło wtedy 461 chorych. Z kolei dwa tygodnie temu, 23 marca, było to odpowiednio: 16 741 przypadków zakażenia i 396 zgonów.
Najwięcej dziennych zakażeń do tej pory zanotowano w czwartek, 1 kwietnia - 35 251 przypadków przy najwyższej liczbie wykonanych testów diagnostycznych wykrywających SARS-CoV-2 - ponad 109,4 tys.
Najwięcej zgonów w epidemii przyniósł 25 listopada ub.r. Tego dnia resort zdrowia przekazał informację o 674 zmarłych z powodu COVID-19.
Relacjonujemy na bieżąco: Covid-19 w Polsce i na świecie
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.