Mimo że Igrzyska Olimpijskie w Tokio mają rozpocząć się za dwa miesiące, apele o ich odwołanie są w Japonii coraz głośniejsze, narasta sceptycyzm co do zdolności organizatorów przeprowadzenia międzynarodowych igrzysk w czasie, gdy kraj walczy z koronawirusem.
Wiele osób protestuje w mediach społecznościowych, a także na ulicach, argumentując, że Japonia nie może powitać tysięcy sportowców, trenerów i działaczy z całego świata, gdy pandemia jest daleka od zakończenia, a system medyczny w wielu obszarach jest w trudnej sytuacji.
W połowie maja grupa ludzi zorganizowała wiec w pobliżu ruchliwej stacji JR Shimbashi w Tokio, niedaleko budynków rządowych, i maszerowała przez pobliską dzielnicę handlową Ginza trzymając transparenty z żądaniem "Odwołajcie Igrzyska Olimpijskie w Tokio", protestujący skandowali "Nie potrzebujemy Olimpiady" i "Ratujmy życie, nie Igrzyska Olimpijskie".
"Japonia przeżywa nawrót infekcji z powodu złego zarządzania przez rząd. Pierwszą rzeczą, jaką musi zrobić, jest odwołanie igrzysk olimpijskich i udzielenie pomocy ludziom, którzy potrzebują pomocy" - powiedział 60-letni Toshio Miyazaki, jeden z organizatorów wiecu.
Kiyoshi Abe, profesor socjologii na Uniwersytecie Kwansei Gakuin, który bada opinię publiczną na temat igrzysk olimpijskich w Tokio, powiedział, że uważa, że rząd i organizatorzy przewidują, że poparcie dla igrzysk wzrośnie po ich otwarciu tego lata. Przestrzegł jednak, że nastroje antyolimpijskie będą kontynuowane, ponieważ organizatorzy olimpiady idą naprzód, nie dostarczając "przekonujących wyjaśnień" o bezpieczeństwie podczas zawodów i dlaczego powinny się one odbywać w tych trudnych czasach.
Zanim koronawirus ogarnął świat na początku zeszłego roku, liczne badania wykazały, że większość japońskiej opinii publicznej popiera organizację Igrzysk w Tokio. Ale ankieta Kyodo News na początku tego miesiąca wykazała, że 59,7 procent ludzi w Japonii uważa, że igrzyska olimpijskie, które zostały przełożone w marcu zeszłego roku i mają się rozpocząć 23 lipca, powinny teraz zostać odwołane. Hashtag na Twitterze w języku japońskim, luźno przetłumaczony jako "Żądamy odwołania Igrzysk Olimpijskich w Tokio", krąży w sieci, a internetowa petycja wzywająca do ich odwołania otrzymała ponad 370 000 podpisów w ciągu dwóch tygodni.
"Społeczny sprzeciw stał się wyraźniejszy, ponieważ organizatorzy zachowują się tak, jakby organizowanie zawodów sportowych było już przesądzone, i nie ma możliwości kwestionowania ich decyzji nawet w obecnej sytuacji nasilających się infekcji" - powiedział Abe w wywiadzie."Ci, którzy byli niezdecydowani , czy poprzeć igrzyska po rozpoczęciu pandemii, znaleźli teraz konkretny powód, aby być przeciwko nim" - powiedział.
Stolica Japonii, która będzie gospodarzem swoich drugich letnich igrzysk olimpijskich po igrzyskach w 1964 r., Od 25 kwietnia znajduje się w stanie powrotu pandemii, podczas czwartej fali infekcji. 8 maja codzienne przypadki COVID-19 w Japonii przekroczyły 7000 po raz pierwszy od połowy stycznia. Według National Institute of Infectious Diseases wysoce zaraźliwe odmiany wirusa są odpowiedzialne za ponad 90 procent infekcji w większej części kraju. Stan ten wymaga, aby ludzie pozostawali w domu tak często, jak to możliwe, a restauracje serwujące alkohol były zamknięte.
Ograniczenia miały zostać odwołane w Tokio 11 maja , ale zostały przedłużony do końca tego miesiąca, co doprowadziło do frustracji i niezadowolenia z rządu, który nie jest w stanie powstrzymać infekcji. Szpitale są przepełnione, ponieważ liczba pacjentów z COVID-19 z poważnymi objawami wielokrotnie osiągała najwyższy poziom w maju. Szczepienia zaś przeprowadzane niezwykle powolnie w porównaniu z innymi krajami rozwiniętymi.
Premier Yoshihide Suga podkreślił na konferencji prasowej 14 maja, że Japonia może zorganizować "bezpieczne" igrzyska olimpijskie, a "Międzynarodowy Komitet Olimpijski już zdecydował się je przeprowadzić w lipcu". "Zapewnimy odpowiednie środki zaradcze dla sportowców i personelu, aby mogli w nich uczestniczyć, aby nie musieli się martwić" - powiedział, nie podając szczegółowych informacji.
Prezydent MKOl Thomas Bach również w środę wyraził swoje zaufanie do bezpieczeństwa igrzysk, powołując się na wysoki wskaźnik szczepień oczekiwany w wiosce sportowców i inne środki, które zostaną wdrożone. "Razem z naszymi japońskimi partnerami i przyjaciółmi mogę tylko ponownie podkreślić pełne zaangażowanie MKOl w organizowanie wspólnie Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich dla wszystkich" - powiedział Bach na początku wirtualnego spotkania z przedstawicielami narodowych komitetów olimpijskich.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.