Premier Donald Tusk oświadczył we wtorek, że przekazał prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi, iż strona rosyjska powinna się spodziewać wielu uwag do ustaleń lub braku ustaleń w raporcie MAK o katastrofie smoleńskiej. Jest ich ponad 200 stron - dodał szef rządu.
"Uprzedziłem prezydenta Miedwiediewa, że strona rosyjska musi spodziewać się obszernego materiału, z którego będzie wynikała konieczność uzupełnienia projektu raportu MAK i że tych zastrzeżeń będzie sporo - co do niektórych ustaleń albo braku ustaleń" - powiedział Tusk we wtorek na konferencji prasowej.
Premier spotkał się z prezydentem Miedwiediewem w poniedziałek w Warszawie; wcześniej prezydent Rosji spotkał się z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Tusk poinformował, że trwa tłumaczenie naszych zastrzeżeń do raportu MAK na język rosyjski. "To jest jedyne ograniczenie czasowe. Tłumaczenie musi być bardzo precyzyjne" - podkreślił. "Jeśli chodzi o nasze uwagi do projektu raportu MAK-u, to jest dobrze ponad 200 stron. Będę się z nimi sukcesywnie zapoznawał. Mam nadzieję, że do końca tygodnia będę po lekturze" - zaznaczył.
Premier poinformował, że przed przekazaniem Rosji polskiego stanowiska do raportu będzie chciał się spotkać z szefującym polskiej komisji ds. badania wypadków lotniczych ministrem SWiA Jerzym Millerem i z płk. Edmundem Klichem - polskim akredytowanym przy MAK.
Tusk powiedział też, że zwrócił się do strony rosyjskiej o otwartość - jeśli chodzi o oczekiwanie strony polskiej - dotyczące przekazania wraku TU-154M do Polski.
"Trudno mi powiedzieć, na ile deklaracja prezydenta Miedwiediewa będzie miała wpływ na postępowanie MAK i prokuratury rosyjskiej, ale usłyszeliśmy zapewnienie, że strona rosyjska nie będzie stawiała żadnych przeszkód, aby wrak samolotu wrócił do Polski tak szybko jak to możliwe" - powiedział szef rządu.
Prokurator generalny Rosji Jurij Czajka powiedział we wtorek, że nie spodziewa się, by czarne skrzynki i wrak samolotu Tu-154 mogły być przekazane Polsce przed pierwszą rocznicą katastrofy smoleńskiej. Jak podkreślił, te kluczowe dowody rzeczowe w sprawie nie są jeszcze w dyspozycji rosyjskiej prokuratury, lecz MAK.
Premier przyznał, że słyszał, iż rosyjska prokuratura zwróciła uwagę, że będzie potrzebowała sporo czasu na swoje działania śledcze po przejęciu dysponowania wrakiem od MAK. "Ale ja słowa prezydenta Miedwiediewa traktuję poważnie - że strona rosyjska rozumie polską potrzebę, aby przed 10 kwietnia szczątki samolotu znalazły się w Polsce. Czy to będzie możliwe - zobaczymy, ale sygnał z naszej strony był jednoznaczny" - zaznaczył Tusk.
Projekt MAK dotyczący przyczyn katastrofy Tu-154 z 10 kwietnia został przekazany Polsce 20 października. MAK sformułował w nim 72 wnioski dotyczące pośrednich i bezpośrednich przyczyn katastrofy smoleńskiej oraz siedem rekomendacji dla cywilnych służb lotniczych. Polska komisja, która również wyjaśnia okoliczności tej tragedii, przygotowała szkic opinii do raportu MAK. Jak mówił PAP Miller, polskie stanowisko będzie liczyć ok. 100 stron.
Tusk potwierdził, że w sobotę 11 grudnia spotka się w drugiej turze rozmów z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Poinformował, że w spotkaniu udział wezmą - oprócz niego - szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski, minister zdrowia Ewa Kopacz i szef doradców premiera Michał Boni.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.