Polskie uwagi do raportu MAK
Premier Donald Tusk Bartłomiej Zborowsk/PAP

Polskie uwagi do raportu MAK

Komentarzy: 1
PAP

publikacja 07.12.2010 16:55

Premier Donald Tusk oświadczył we wtorek, że przekazał prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi, iż strona rosyjska powinna się spodziewać wielu uwag do ustaleń lub braku ustaleń w raporcie MAK o katastrofie smoleńskiej. Jest ich ponad 200 stron - dodał szef rządu.

Premier przypomniał, że odbyło się już jedno spotkanie w Kancelarii Premiera; rodziny ofiar smoleńskich rozmawiały też później z polskimi prokuratorami. "Wiele pytań, które kierowano do mnie, to były de facto pytania do prokuratury, ja nie znajdowałem odpowiedzi na te pytania, wiec mam nadzieję, że dużo bogatsi w wiedzę będziemy w trakcie tego drugiego spotkania" - mówił szef rządu.

Tusk podkreślił, że wizyta Miedwiediewa w Polsce budziła życzliwe i duże zainteresowanie europejskich partnerów. "Wszyscy oczekują od Polski takiej polityki wobec Rosji, która będzie polityką kiedy trzeba asertywną, bez jakichś szczególnych złudzeń, ale równocześnie polityką, która ułatwi Unii Europejskiej i Rosji współpracę, a nie utrudni w każdym z możliwych przypadków" - zaznaczył.

Według Tuska, bardziej otwarta i cieplejsza polityka prowadzona przez Polskę wobec sąsiadów, w tym Rosji, ma pozytywny wpływ na naszą reputację w Unii i na całym świecie. Jak ocenił, Polska buduje w tej chwili obraz państwa kompetentnego - jeśli chodzi o sprawy regionu, w tym relacje Rosja-UE.

Premier poinformował, że uzyskał od Miedwiediewa deklarację, że Rosja będzie działała "symetrycznie", jeśli chodzi o Centrum Dialogu Polsko-Rosyjskiego. "Zwróciłem uwagę prezydentowi Miedwiediewowi, że ze strony rosyjskiej poza sygnałami nie było na razie faktów w tej kwestii. Zadeklarował jednoznacznie, że znajdą się środki finansowe i prawne, aby równolegle w Rosji powstawało takie centrum" - powiedział szef rządu.

Jak dodał, Centrum Dialogu będzie zajmowało się również tzw. sprawami trudnymi w relacjach polsko-rosyjskich.

Placówki działające w ramach Centrum - jedna w Polsce, druga w Rosji - mają dysponować budżetami po około 1 mln euro. Będą prowadzić działalność zmierzającą do poszerzania polsko-rosyjskiego dialogu i porozumienia, przede wszystkim w kwestiach historii, dziedzictwa narodowego oraz kultury.

Premier powiedział, że z dużą uwagą wysłuchał opinii prezydenta Miedwiediewa co do "możliwości dalszych kroków, jeśli chodzi o kwestię katyńską". Miedwiediew - poinformował premier - powiedział m.in., że będzie osobiście interesował się możliwością dojścia do ugody z rodzinami katyńskimi. Jak dodał, nie było w tej sprawie konkretów, ale - jego zdaniem - ta deklaracja brzmiała "względnie obiecująco".

Tusk poinformował też, że rozmawiał z Miedwiediewem o "zaawansowanym projekcie zniesienia reżimu wizowego w odniesieniu do obwodu kaliningradzkiego i części terytorium Polski". "Jeśli chodzi o ustalenia polsko-rosyjskie, to one są gotowe, czekamy jeszcze na ostateczną akceptację Brukseli, ale ona wydaje się bardzo prawdopodobna" - zaznaczył.

"Strona rosyjska deklaruje też potrzebę konsultowania ze stroną polską wszystkich rozmów w relacjach Rosja-UE i Rosja-NATO, co dla nas jest gestem świadczącym o postępie w relacjach polsko-rosyjskich" - podkreślił premier.

Tusk ocenił, że zainteresowanie inwestorów rosyjskich inwestycjami w Polsce jest "bezdyskusyjne". "Stwierdziłem (w trakcie rozmowy z Miedwiediewem) rzecz, która z punktu widzenia mojego rządu jest oczywista, że każdy kto będzie chciał w Polsce inwestować, będzie oceniany pod kątem biznesowej wartości oferty (...) w Polsce skończył się okres uprzedzenia wobec Rosji, ale nie mowy o tym, aby ktokolwiek, także Rosja, mógł liczyć na jakieś szczególne przywileje" - podkreślił.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona