"Zielony papież", czyli ekolog - tak ambasada USA przy Stolicy Apostolskiej nazwała Benedykta XVI w poufnym raporcie, ujawnionym przez Wikileaks. O pierwszym opublikowanym przez portal dokumencie na temat obecnego papieża poinformowały włoskie media.
W depeszy z 21 stycznia 2010 roku, wysłanej do Waszyngtonu z amerykańskiej ambasady przy Watykanie podkreślono w nawiązaniu do szczytu klimatycznego w stolicy Danii: "papież Benedykt XVI popiera wysiłki Stanów Zjednoczonych, by do 31 stycznia przekonać państwa do porozumień z Kopenhagi i zachęca, by to zrobić".
W tytule sprawozdania znajduje się sformułowanie: "zielony papież popiera amerykańską linię na szczycie w Kopenhadze".
Na szczycie tym zapadły decyzje o podjęciu działań na rzecz powstrzymania wzrostu temperatury na świecie, ale nie przyjęto ambitnego planu redukcji gazów cieplarnianych.
Ponadto w relacji amerykańskich dyplomatów mowa jest o tym, że "niedawne ekologiczne przesłanie papieża oferuje urzędnikom z Watykanu mocną platformę, by czynić naciski poprzez autorytet moralny Kościoła w walce ze zmianami klimatycznymi".
Depesza relacjonuje rozmowę przedstawiciela ambasady USA z Paolo Conversim z sekcji do spraw stosunków z państwami w sekretariacie stanu Stolicy Apostolskiej. Conversi mówił o "szczerym pragnieniu papieża, by zobaczyć realizację porozumień z Kopenhagi".
Conversi wyjaśnił też, że Watykan jest "wyrozumiały wobec narzekań" niektórych państw, takich jak Wenezuela czy Kuba, ale ich postawę odbiera jako "polityczną".
Zdaniem ambasady USA deklaracja Conversiego o poparciu dla Stanów Zjednoczonych, "chociaż dyskretna, jest znacząca", ponieważ Watykan niechętnie angażuje się w działania lobbystyczne z obawy o swoją niezależność i autorytet moralny.
"Tym ważniejszy jest wpływ, jaki może mieć papież na opinię publiczną w krajach o znacznej większości katolickiej" - oceniła ambasada.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.