„Sekty takie jak świadkowie Jehowy były, są i zawsze będą. Problem tkwi w tym, jak my, katolicy sobie z tym radzimy” - mówił podczas katechezy audiowizualnej w Rzeszowie Andrzej Wronka
Wczorajsze spotkanie (14 grudnia) w Bazylice o. Bernardynów zatytułowane „Katolicy a świadkowie Jehowy” poświęcone było obronie przed atakami ze strony członków jednej z najliczniejszych sekt w Polsce.
Jak podkreślił Andrzej Wronka, apologeta chrześcijański, prezes stowarzyszenia apologetyczno-ewangelizacyjnego „Effatha” im mniej wiemy na temat naszej wiary, im obojętniej ją traktujemy, tym łatwiej zasiać zamęt w naszych sercach i umysłach. „Wykorzystują to sekty, takie jak Świadkowie Jehowy. Jest na to sposób” - powiedział Andrzej Wronka.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.