Nawiązując do ostatnich napięć między Koreą Północną a Koreą Południową, Chiny ostrzegły dziś, że sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest "wyjątkowo niebezpieczna",
Wiceminister chińskiego MSZ Zhang Zhijun wezwał oba kraje do przyjęcia "odpowiedzialnego stanowiska" i zastosowania pokojowych środków rozstrzygania sporów.
Jak dodał, do chińskiego MSZ wezwano ambasadorów obu Korei w ChRL i wyjaśniono im stanowisko Pekinu - poinformowała agencja Kyodo.
Południowokoreańscy żołnierze przygotowują się do przeprowadzenia ćwiczeń artyleryjskich na wyspie Yeonpyeong. Według południowokoreańskiej armii, ćwiczenia zostaną przeprowadzone między sobotą a wtorkiem; ich dokładna data zależy od warunków pogodowych i innych czynników.
Korea Płd. prowadziła już ćwiczenia artyleryjskie na wyspie Yeonpyeong w listopadzie. Wówczas Korea Płn. ostrzelała wyspę, w następstwie czego zginęły cztery osoby, a 18 zostało rannych.
Obie Koree są formalnie w stanie wojny, ponieważ konflikt z lat 1950-1953 zakończono jedynie zawieszeniem broni. Po ostrzale w listopadzie wyspy w pobliżu spornej granicy na Morzu Żółtym napięcie pomiędzy obiema Koreami jeszcze bardziej wzrosło.
Wyspa Yeonpyeong znajduje się około 3 km na południe od granicy morskiej i 120 km na zachód od Seulu. Mieszka tam ok. 1,2 tys. ludzi. W przeszłości już dwa razy dochodziło w rejonie tej wyspy do incydentów między obiema Koreami. W potyczce z 2002 roku zatopiony został południowokoreański okręt, na którym zginęło sześciu marynarzy, a w 1999 w starciu zginęło 30 północnokoreańskich żołnierzy, a kilkunastu południowokoreańskich zostało rannych.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.