Mimo że choroba, na którą cierpiały bliźniaczki, nie należała do zakaźnych, one przez całe życie zarażały ludzi ze swojego otoczenia. Zarażały radością.
Swój „egzamin z rodzicielstwa”, jak nazwali to Kasia i Marcin, zdawali ponad 11 lat. Wśród zadań na zaliczenie znalazła się obsługa koncentratora tlenu i cewnikowanie co trzy godziny, a także tańce, zabawy z balonami i wybory domowej miss. Od początku wiedzieli jednak, że najtrudniejsze zadanie czeka ich na samym końcu: przeprowadzenie dziewczynek od życia do Życia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 2,14 |
głosujących | 77 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
"Nadszedł moment, by działać, a prezydent stwierdził to jasno".
Publikujemy komunikat rzecznika prasowego Archidiecezji Warszawskiej.
Aż 11 tysięcy młodych osób przyjedzie z Portugalii na Jubileusz Młodzieży do Rzymu.
Chora trafiła w sobotę do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.