– Nie zastanawiałam się nigdy, dlaczego moje dzieci są chore. Te pytania przekułam we wdzięczność – za to, że są, że mogę być ich mamą – mówi Kasia.
roman koszowski /foto gość
Mimo że choroba, na którą cierpiały bliźniaczki, nie należała do zakaźnych, one przez całe życie zarażały ludzi ze swojego otoczenia. Zarażały radością.
Dziękujemy, że z nami jesteś
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W subskrypcji otrzymujesz
Nieograniczony dostęp do:
wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
Możecie odejść, córeczki