Służące do weryfikacji przy logowaniu m.in. do poczty elektronicznej klucze U2F otrzymają ministrowie i parlamentarzyści - informuje środowy "Dziennik Gazeta Prawna". Zdaniem ekspertów, to jeden z bezpieczniejszych sposobów logowania.
Jak opisuje dziennik, specjalne klucze U2F przypominają pendrive'y, a ich cena waha się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
"Posiadacz takiego sprzętu przy logowaniu się na swoją skrzynkę e-mailową czy serwisu internetowego wpierw podaje hasło na stronie, a następnie - w ramach drugiego etapu weryfikacji - musi wpiąć klucz U2F do komputera lub zbliżyć do smartfona" - opisuje "DGP". Precyzuje, że klucz sam przeprowadza wszelkie operacje kryptograficzne, dzięki czemu klucz praktycznie nie może zostać przejęty przez hakerów czy phisherów.
Jak wynika z ustaleń gazety, w tym miesiącu rząd ma wszcząć procedurę zakupową kluczy U2F. "Jeszcze rozważamy, czy będzie to zamówienie z wolnej ręki czy przetarg. Klucze dostaną wszyscy członkowie rządu, posłowie i senatorowie" - ujawniła "DGP" osoba z rządu.
Eksperci chwalą taki system zabezpieczeń. "Zdecydowanie to jeden z bezpieczniejszych sposobów logowania. Osoba chcąca się włamać do skrzynki e-mailowej musiałaby mieć drugi klucz. Nie odnotowano przypadku złamania tego typu zabezpieczeń" - podkreśla cytowany w "DGP" Cyprian Gutkowski z Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń.
Z kolei szef zespołu bezpieczeństwa Niebezpiecznik.pl Piotr Konieczny mówi dziennikowi, że nawet jeśli atakującemu uda się przekonać użytkownika do wprowadzenia loginu i hasła na fałszywej stronie, a potem do użycia na niej klucza U2F, to nic złego się nie stanie. Wskazuje, że co prawda atakujący przechwyci odpowiedź z klucza użytkownika, ale nie będzie w stanie jej wykorzystać do logowania na prawdziwym koncie.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.