"Są zabici, są zaginieni, wielu jest nadal w niebezpieczeństwie" - powiedziała premier Nadrenii-Palatynatu Malu Dreyer na sesji plenarnej parlamentu krajowego w Moguncji, mówiąc o sytuacji na zalanych terenach kraju związkowego. "Takiej katastrofy jeszcze nie widzieliśmy" - podkreśliła.
"To jest naprawdę druzgocące", mówiła premier - informuje w czwartek portal tygodnika "Spiegel".
Całe miasta zostały zalane, domy po prostu odpłynęły. Policyjne helikoptery są w drodze, aby ratować ludzi chroniących się na dachach lub drzewach, informowała Dreyer. Około 200 żołnierzy udziela pomocy poszkodowanym. Jest wielu zaginionych ludzi. Nie wiadomo, czy zdołali się uratować. Trudno się do nich dodzwonić, ponieważ niektóre sieci telefonii komórkowej nie działają.
W mieście Schuld w Nadrenii-Palatynacie, w regionie Eifel, po ulewnych deszczach zawaliło się kilka domów, a inne są niestabilne i grożą zawaleniem - podała policja. Według raportu, zaginęło tam prawie 70 osób. Początkowo władze zakładały, że zaginęło 30 osób. Policja w Koblencji utworzyła centrum informacyjne.
Starosta Juergen Pfoehler wezwał wcześniej ludzi, aby w miarę możliwości pozostali w domach i w razie potrzeby "przenieśli się na wyższe piętra". "Sytuacja jest bardzo poważna" - powiedział. Istnieje zagrożenie życia.
Według operatora sieci dystrybucji energii elektrycznej Westnetz, co najmniej 200 000 osób w Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie jest pozbawionych prądu. Ze względów bezpieczeństwa stacje transformatorowe są wyłączane, gdy wlewa się do nich woda - podała spółka. Ze względu na zalane drogi, do niektórych zakładów nie można było dotrzeć, wyjaśniła rzeczniczka.
Tymczasem ministerstwo ochrony klimatu Nadrenii-Palatynatu podało, że podczas burz w północnej Nadrenii-Palatynacie spadło do 148 litrów deszczu na metr kwadratowy. Jest to "nowe zjawisko" w okresie letnim, wyjaśniła minister Anne Spiegel. "Obecne ekstremalne zjawiska pogodowe w postaci ulewnych deszczy są dramatyczne". Najbardziej ucierpiały powiaty Ahrweiler, Bitburg-Prm, Vulkaneifel i Trier-Saarburg.
W związku z gwałtownymi burzami w Nadrenii-Palatynacie i Nadrenii Północnej-Westfalii zginęło co najmniej jedenaście osób. 70 osób jest uważanych za zaginione.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.