Ministerstwo Infrastruktury nie dopisało 6 stycznia - święta Trzech Króli do rozporządzenia o zakazie ruchu samochodów ciężarowych w dni ustawowo wolne od pracy. Część tirów wyjechała w czwartek w trasy.
W tym roku po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat święto Trzech Króli jest dniem ustawowo wolnym od pracy. W rozporządzeniu z lipca 2007 roku określono zakaz ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton, z wyłączeniem autobusów, od godziny 8 do 22 w 12 dni ustawowo wolnych od pracy a także m.in. weekendy wakacyjne. Na liście tej nie ma święta Trzech Króli.
Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek powiedział PAP, że oczekuje od resortu infrastruktury, że 6 stycznia nie zostanie objęty zakazem. "Należy także poddać szczegółowym analizom i badaniom inne okresy, inne dni, w których obowiązuje zakaz poruszania się po drogach samochodów ciężarowych, bo według naszej oceny (...) wstrzymywanie tego ruchu naprawdę nie daje żadnych pozytywnych skutków dla ruchu drogowego, dla mieszkańców, a na pewno nie dla gospodarki" - powiedział Buczek.
W jego opinii przewoźnicy wypełniają bardzo istotną rolę w gospodarce, bo uczestniczą w tworzeniu PKB. "Przyczyniamy się do poprawy poziomu życia, natomiast wszelkiego rodzaju ograniczenia powodują straty, szkody i spadek aktywności gospodarki. Uważam, że wprowadzenie tego typu świąt, jeżeli jest już to konieczne, wcale nie musi się wiązać z wprowadzeniem ograniczeń w ruchu pojazdów ciężarowych po drogach" - podkreślił.
"Wracałem dziś spod granicy białorusko-polskiej, jechałem przez Białystok, do Warszawy i widziałem wiele samochodów, które stoją na parkingach, ale też wiele samochodów, które normalnie jadą. Kierowca ciężarówki - w przeciwieństwie do turysty - nie może dowolnie sobie planować swojej aktywności, ma ściśle określone reguły gry narzucone przez przepisy międzynarodowe i regulacje prawne w Polsce. Dlatego - jeżeli kierowca może jechać, to jedzie" - podkreślił.
Zdaniem Buczka wprowadzanie tego typu zakazów "musi być poprzedzone analizą sensowności". "Dla przewoźnika też jest ważne, żeby kierowca, jeżeli już odpoczywa, to żeby odpoczywał z rodziną. Jeżeli święto wypada w środku tygodnia, to on niestety nie świętuje, ale (...) uwiązany jest do samochodu na przydrożnym parkingu" - powiedział.
Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury Mikołaj Karpiński odmówił w czwartek PAP komentarza w tej sprawie. Wcześniej powiedział RMF FM, że rozporządzenie o zakazie ruchu samochodów ciężarowych w dni ustawowo wolne nie zostało zmienione, bo ustawa o święcie Trzech Króli została podpisana przez prezydenta w połowie listopada 2010 r. Zastrzegł, że "będą potrzebne konsultacje", bo ważna jest także opinia przewoźników w tej sprawie. Według Karpińskiego konsultacje rozpoczną się w najbliższych miesiącach.
Policja nie ma danych dotyczących tego ile tirów wyjechało w czwartek na polskie drogi. "Nie mamy takich informacji (...) Jednak faktycznie sama zauważyłam, że tiry jeżdżą dziś po drogach" - powiedziała PAP Kamila Szala z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.