Korzystamy z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i tzw. karetek pozasystemowych - mówił w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zdrowia był gościem TVN24. Na pytanie o to ile karetek w miniony piątek nie miało obsady odpowiedział, że kierowany przez niego resort na bieżąco monitoruje tę sytuację i w tym dniu brak obsady dotyczył ok 25 proc. ambulansów.
- To jest bardzo dużo, to jest informacja bardzo niepokojąca, ale również chcę wszystkich państwa zapewnić, że dojazd i bezpieczeństwo karetek jest zapewnione, bo obserwujemy też równolegle jak wyglądają czasy dojazdu zespołów ratownictwa medycznego i one, póki co, się nie zmniejszyły - zapewnił Niedzielski. - Są opracowane procedury w przypadku kryzysów. I korzystamy czy z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, czy z tzw. karetek pozasystemowych, (...) czy również z obsady, która jest brana chociażby z wojska, czy ze straży pożarnej - dodał szef resortu zdrowia.
Minister został tez zapytany czy w nieobsadzonych karetkach będzie jeździło wojsko. Pytanie miało inspirację w działaniach podjętych na Mazowszu, gdzie wojewoda mazowiecki wystąpił do ministra obrony o oddelegowanie żołnierzy do pracy w karetkach. Minister stwierdził, że wojsko to dopiero ostateczność, a to, co wydarzyło się na Mazowszu miało charakter przygotowania na ewentualny, najbardziej negatywny ze scenariuszy.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.