Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przekazał polskiej stronie raport końcowy ws. katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem, w której zginął polski prezydent Lech Kaczyński - poinformowały w środę źródła w MAK.
"Zgodnie z punktem 6 podpunktem 4 załącznika 13 do konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, na podstawie zapisów którego decyzją rządów Federacji Rosyjskiej i Rzeczpospolitej Polskiej prowadzono śledztwo, przewodniczący komisji technicznej skierował raport końcowy do pełnomocnego przedstawiciela Rzeczpospolitej Polskiej za pośrednictwem ambasady Rzeczpospolitej Polskiej w Federacji Rosyjskiej" - poinformowano w MAK.
Rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak podała we wtorek, że szef resortu Jerzy Miller, który przewodniczy polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej, został poinformowany przez stronę rosyjską o zakończeniu prac nad raportem końcowym MAK. Ministra poinformowano też, że dokument zostanie dostarczony stronie polskiej.
Nie wiadomo, czy raport MAK uwzględni uwagi Polski. Wszystkie nasze zastrzeżenia dotyczyły kwestii związanych z działaniem i oceną działania rosyjskich kontrolerów lotu - mówił wcześniej akredytowany przy MAK Edmund Klich. Jego zdaniem w raporcie powinna znaleźć się pełna analiza, ocena działania kontrolerów, ich rozmów zewnętrznych i tego, jaki miały one wpływ na ich ostateczną decyzję, czyli na zgodę na wykonanie przez polski samolot próbnego podejścia do lądowania.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.