Białoruskie służby prowadziły w czwartek przesłuchania i rewizje wśród niezależnych dziennikarzy. Na przesłuchania dziennikarze są wzywani w charakterze świadków w sprawie o masowe zamieszki.
KGB przesłuchało korespondentkę opozycyjnej gazety "Narodnaja Wola" Marynę Koktysz i szefową niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) Żannę Litwiną. Obie podpisały zobowiązanie do nierozgłaszania tajemnicy śledztwa.
Dzień wcześniej przesłuchiwany był, również jako świadek, wiceszef BAŻ Andrej Bastuniec, a na piątek wezwana jest kolejna osoba z władz organizacji.
KGB przyszło z rewizją do mieszkania w Mińsku należącego do siostry Iryny Czarniauki, współpracowniczki nadającej z Polski TV Biełsat. Została ona zabrana na przesłuchanie, również w charakterze świadka.
Inna dziennikarka Biełsatu Kaciaryna Tkaczenka powiadomiła, że prawdopodobnie KGB przeszukało mieszkanie, gdzie jest zameldowana, pod jej nieobecność. W drzwiach jest uszkodzony zamek, a według sąsiadów nieznali ludzie chodzili po mieszkaniach, szukając świadków.
U Tkaczenki przeprowadzono już jedną rewizję 30 grudnia, w innym, wynajmowanym przez nią mieszkaniu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.