Beatyfikacja Jana Pawła II, której dokona 1 maja Benedykt XVI, jest „wydarzeniem historycznym, które nie ma precedensu” – pisze naczelny redaktor „L'Osservatore Romano”, Giovanni Maria Vian.
Jego zdaniem „trzeba cofnąć się do głębokiego średniowiecza, by znaleźć podobne przykłady, umiejscowione jednak w kontekście, których nie sposób porównać z decyzją Benedykta XVI: w ostatnich dziesięciu stuleciach żaden papież nie wyniósł na ołtarze swego bezpośredniego poprzednika”.
Autor zauważa, że ostatnim papieżem, którego ogłoszono świętym, jest Pius X, a błogosławionymi zostali jedynie Innocenty XI, Pius IX i Jan XXIII. G. M. Vian przypomina, że o wyniesieniu na ołtarze – beatyfikacji i kanonizacji – decyduje wyłącznie wzorowe życie, po czym stwierdza: „Autentycznym sługą Bożym był Karol Wojtyła, żarliwy świadek Chrystusa od lat młodzieńczych po ostatnie tchnienie”.
„Zdali sobie z tego sprawę w ciągu jego przykładnego życia także niekatolicy i niechrześcijanie”, a świadectwem tego jest „jego duchowy testament”, którego fragmenty watykański dziennik publikuje w dzisiejszym wydaniu.
„Dlatego 28 kwietnia 2005 roku, niespełna miesiąc po jego śmierci, jego następca zgodził się na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego przed przepisanym terminem i dlatego postanowił przewodniczyć jego beatyfikacji: aby ukazać światu przykład osobistej świętości Jana Pawła II” –konkluduje naczelny watykańskiego dziennika.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.