Co najmniej 42 więźniów zginęło w sobotę w pożarze, jaki wybuchł w więzieniu w mieście Munastir w północno-wschodniej Tunezji - podała agencja AFP, powołując się na służby medyczne. Według świadków wielu osadzonych uciekło.
"W tej chwili więzienie w Munastir płonie. Widziałem dziesiątki zabitych i dziesiątki więźniów, którym udało się uciec. Całe więzienie jest w ogniu, meble, materace, wszystko" - relacjonuje świadek w rozmowie telefonicznej z Reuterem.
"Próbowali uciec i policja zaczęła do nich strzelać. Teraz są dziesiątki zabitych, a wszyscy pozostali uciekli" - relacjonuje inny świadek, który mieszka około 200 metrów od więzienia.
Według niego w więzieniu przebywało 1200 osadzonych.
Według wstępnych informacji podawanych przez agencję dpa, więźniowie podpalili materace w celach i ogień szybko rozprzestrzenił się na cały budynek. Kiedy próbowali uciec, strażnicy zaczęli do nich strzelać. Zginęło około 50 ludzi głównie od ran postrzałowych, poparzeń lub zatrucia dymem.
W piątek władze Tunezji ogłosiły wprowadzenie stanu wyjątkowego w związku z trwającymi od grudnia antyrządowymi zamieszkami przeciw bezrobociu i warunkom życia. Według władz zginęły w nich 23 osoby, według obrońców praw człowieka - 66.
Również w piątek dotychczasowy prezydent kraju Zin el-Abdin Ben Ali, sprawujący to stanowisko od ponad 20 lat, w związku z niepokojami społecznymi rozwiązał rząd i opuścił kraj, udając się do Arabii Saudyjskiej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"