W Turcji Ewangelia głoszona jest za pomocą dzieł miłosierdzia. Istniejące obostrzenia sprawiają, że otwarta ewangelizacja jest praktycznie niemożliwa. „Naszą misją jest szeptanie o Jezusie i utrzymywanie Jego żywej obecności w Eucharystii” – podkreśla mianowany ostatnio przez Papieża Franciszka nowy wikariusz apostolski Stambułu.
Ojciec Massimilliano Palinuro od dziewięciu lat pracuje w Turcji. Ostatnio był proboszczem w Trabzonie, gdzie w 2006 roku zamordowany został włoski ksiądz Andrea Santoro. Nowy wikariusz wyznaje, że to właśnie świadectwo męczeńskiej śmierci poprzednika inspiruje go do kontynuowania jego misji, którą nazywa „utrzymywaniem zapalonej lampki przy tabernakulum, czyli żywej obecności Jezusa eucharystycznego na tureckiej ziemi”.
Działalność Kościoła w Turcji określa mianem „misji otwartych drzwi”. Wskazuje, że ogromnym wyzwaniem wciąż pozostaje dialog międzyreligijny. „W kraju gdzie jest wiele kontroli a przy drzwiach stoją często straże, Kościół musi być miejscem, do którego każdy może bezpiecznie wejść. Naszą misją jest obalanie murów i podziałów” – podkreśla ojciec Palinuro. Wskazuje na ogromne znaczenie w Turcji dzieł miłosierdzia prowadzonych przez Kościół m.in. na rzecz pomocy 4,5 mln uchodźców, którzy znaleźli schronienie w tym kraju. Chodzi o prowadzenie szkół, przychodni, szpitali i ośrodków wsparcia.
Święcenia biskupie ojca Palinuro odbędą się 7 grudnia, a na 18 grudnia zaplanowano uroczysty ingres do katedry w Stambule.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.