Prezydent Filipin nie będzie już popierał krytykowanego przez Kościół projektu ustawy o zdrowiu reprodukcyjnym, który dotychczas forsował. Benigno Aquino zapowiedział, że wysunie obecnie nowy projekt ustawodawczy, w którym nie będzie mowy o kontroli rodzin i antykoncepcji, ale o odpowiedzialnym rodzicielstwie.
Decyzję tę podjął po szeregu spotkań z biskupami, którzy wskazali, że choć tekst ustawy o zdrowiu reprodukcyjnym nie wymieniał wprost aborcji, w rzeczywistości jej sprzyjał, przewidując wprost kary za posiadanie więcej niż dwojga dzieci.
Uwzględnienie w projekcie ustawodawczym modyfikacji ustalonych z przedstawicielami Kościoła Aquino zapowiedział 19 stycznia. Będzie to nowa ustawa o odpowiedzialnym rodzicielstwie – sprecyzował 24 stycznia rzecznik prezydenta Edwin Lacierda na spotkaniu z biskupami. Jak stwierdził, rząd Filipin zgodził się z opinią Kościoła, że przyrost naturalny nie jest przyczyną ubóstwa. Walcząc z ubóstwem, będzie propagował odpowiedzialne rodzicielstwo, ale nie chodzi mu o ograniczanie czy zmniejszanie liczby ludności. Rzecznik nie przedstawił jednak szczegółowo wszystkich różnic między obecnym projektem ustawy a tym, który był dotychczas dyskutowany w parlamencie. Pewne jest jednak, że prezydent Aquino nie chce wprowadzać do filipińskiego prawodawstwa pojęcia zdrowia reprodukcyjnego. Obawy może budzić fakt, że rząd nadal zamierza udostępniać środki antykoncepcyjne biednym rodzinom.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 2 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Ceniony prawnik tłumaczy, na co kładzie nacisk nowy dokument.
Od 2023 r. był przełożonym prowincjalnym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce.
Ogień trafi w tym roku nie tylko do prawosławnych, ale i katolików w Polsce.