Były rzecznik Watykanu między innymi o stylach komunikacji ostatnich papieży.
„Komunikacja z innymi stanowi bardzo ważny wymiar życia nas wszystkich, również mojego” – stwierdza ojciec Fererico Lombardi, jezuita, pisarz, były wiceszef La Civiltà Cattolica, a także dyrektor Radia Watykańskiego, Centrum Telewizyjnego oraz Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Dzisiaj o. Lombardi jest przewodniczącym watykańskiej Fundacji Josepha Ratzingera. Kilka dni temu ukazała się jego książka: „Papieże, Watykan, Komunikacja. Doświadczenia i refleksje”.
Ojciec Lombardi zawsze uważał swoją pracę w mediach watykańskich za służbę papieżowi, który posługuje Ludowi Bożemu oraz ludzkości. Nigdy nie myślał o sobie jako rzeczniku któregokolwiek z papieży, ponieważ – jak mówił – oni zwracają się bezpośrednio do Ludu Bożego. Nie są osobami ukrytymi, w imieniu których należy zabierać głos, ale przemawiają w sposób mocny, bezpośredni oraz wyrazisty. Nie odnosił zatem bezpośrednio określenia „rzecznik” do pracy, którą wykonywał, raczej rozumiał ją jako służbę pomocniczą dla papieża. Ojciec Lombardi bardziej uważał się za dyrektora Biura Prasowego niż za rzecznika.
Jezuita dzieli się także swoim postrzeganiem różnych stylów w jakich poszczególni następcy św. Piotra komunikowali się z Ludem Bożym. Św. Jan Paweł II był bardzo silną osobowością, komunikował się całym sobą, wyrazistymi gestami, zdolnością używania słowa dzięki teatralnej przeszłości, potrafił świetnie modulować głos. Posługiwał się również obrazami, odwoływał się do wyobraźni działającej na słuch i wzrok. Benedykt XVI, jako świetny teolog, człowiek głębokiej kultury i myśli, komunikował się w sposób jasny i staranny, spójny i uporządkowany. Pragnął przedstawić swoją myśl w całości, bez przerywania jej na dialog ze słuchaczami. To styl człowieka kultury i bardziej słowa pisanego niż gestu. Z kolei Papież Franciszek ma niezwykłą zdolność używania języka, który wyraża jego bliskość z ludźmi, z ich doświadczeniem, konkretnym życiem, zarówno poprzez proste słowa jak i wyraziste gesty charakteryzujące się bliskością oraz uczestnictwem w ich życiu.
W rozmowie z Radiem Watykańskim ojciec Lombardi został zapytany również o to, jak widzi przyszłość komunikacji w Kościele. „Komunikacja jest zanurzona w historii, w wydarzeniach Kościoła żyjącego w świecie, w wierze naszego czasu. Odzwierciedla ewolucję sytuacji, stara się je odczytać, zinterpretować i uczynić to w dialogu z ludźmi dzisiejszego świata. Oprócz tego, w obecnym świecie, komunikacja staje się coraz bardziej interaktywna, a zatem jest formą dialogu w czasie, w którym żyjemy, a on w ostatnich latach przybiera na intensywności – zauważył o. Lombardi. – Czasami z poważnymi problemami, z nieporozumieniami, zawsze wymagającymi interpretacji, wyjaśnienia, aby móc przekazać w sposób właściwy i pozytywny przesłanie, które nas interesuje: przesłanie Ewangelii przeżywanej w naszych czasach. To jest misja Kościoła w wymiarze komunikacji i relacji z wszystkimi ludźmi wokół nas, których spotykamy i z którymi prowadzimy codzienny dialog. Formuły zmieniają się, ponieważ zmieniają się formy komunikacji w świecie.“
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.