W związku z falą masowych protestów przeciwko prezydentowi Hosniemu Mubarakowi USA poleciły we wtorek opuszczenie Egiptu wszystkim, poza najistotniejszymi, pracownikom ambasady i innych amerykańskich placówek rządowych.
Departament Stanu USA zapowiedział kontynuowanie pomocy w ewakuacji obywateli amerykańskich z Egiptu. Ostrzeżono jednak, że mogą wystąpić zakłócenia w komunikacji lotniczej i że protesty mogą utrudniać dojazd do lotniska.
Nie ma podstawy prawnej do wyłączenia tej części ludności spod obowiązku służby w wojsku.
Najczarniejszym scenariuszem cyberataku na Polskę jest wyłączenie infrastruktury krytycznej.